Pałac - Impel: wrocławianki pogrążyły rywalki w zagrywce

PAP / PAP/Maciej Kulczyński
PAP / PAP/Maciej Kulczyński

Drużyna Impela Wrocław wygrała wyjazdowe starcie z Pałacem Bydgoszcz 3:0 w 11. kolejce Orlen Ligi. Kluczem do triumfu przyjezdnych w Łuczniczce była świetna postawa w polu zagrywki, zwłaszcza rozgrywającej Michy Hancock.

W trzysetowym, krótkim pojedynku Amerykanka popisała się aż 6 asami serwisowymi. To właśnie po kolejnych jej zagrywkach bydgoszczanki mogły tylko bezradnie przyglądać się jak rozgrywająca i pozostałe siatkarki Impela, cieszą się ze zdobywanych punktów.

Problemy z przyjęciem rzutowały na całą grę podopiecznych Adama Grabowskiego w niedzielne późne popołudnie. Marlena Pleśnierowicz, mimo braku idealnie dogranej piłki, próbowała tradycyjnie grać ze swoimi środkowymi, ale zarówno Natalia Misiuna jak i Małgorzata Śmieszek nie były w tym meczu skuteczne. To samo można powiedzieć o postawie na prawym skrzydle Magdaleny Jagodzińskiej, która w całym meczu skończyła zaledwie 5 z 25 posłanych do niej piłek.

Co prawda po drugiej stronie siatki vis a vis atakującej Pałacu Katarzyna Konieczna także nie zaprezentowała się efektywnie (7/27), ale jej problemy w ataku skutecznie zasłoniła dobrze radząca sobie na siatce przyjmująca Megan Courtney (11/19).

Dla bydgoszczanek niedzielne niepowodzenie to już druga porażka z rzędu. Terminarz dla Pałacu też nie jest łaskawy, ponieważ już w 12. kolejce zespół z kujawsko-pomorskiego czeka wyjazdowe starcie z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza. Mecz zaplanowano na niedzielę 18 grudnia na 17:00. Z kolei wrocławianki po dwóch pewnych zwycięstwach po 3:0 z Pałacem i kilka dni wcześniej z PTPS-em Piła umocniły się na trzecim miejscu w tabeli Orlen Ligi i mogą spokojnie przygotowywać się do starcia w 12. kolejce z Legionovią Legionowo (17 grudnia, sobota, godz. 20:00).
 
porównanie statystyk:

Pałac BydgoszczelementImpel Wrocław
2 asy serwisowe 10
8 błędy w zagrywce 3
46 proc. (10 błędów) przyjęcie pozytywne 52 proc. (2 błędy)
33 proc. (31/95) skuteczność w ataku 37 proc. (36/97)
8 błędy w ataku 3
6 bloki 11

ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Nigdy nie ma dobrego czasu na zmianę trenera

Komentarze (1)
avatar
fakiewicz
12.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
'Bydzia' niepotrzebnie rozbudziła nadzieje garstki kibiców na play-off. W konsekwencji "szok, łzy i głośne zawodzenie". Czyżby 0:3 stawało się specjalnością pałacowych ? Niucham, iż miast walki Czytaj całość