PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk: emocje gwarantowane?

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda

W ostatnich dwóch sezonach potyczki PGE Skry Bełchatów z Lotosem Treflem Gdańsk były emocjonujące, bowiem obie ekipy biły się o medale.

Względem poprzedniego sezonu w szeregach Lotosu Trefla Gdańsk sporo się pozmieniało i trudno się spodziewać, by podopieczni Andrei Anastasiego znów mogli liczyć się w walce o podium. Jednak drużyna pod wodzą Włocha pokazała, że jest bardzo ambitna i wciąż należy się z nią liczyć.

O ile w PGE Skrze Bełchatów najwięcej zmian dokonano na jednej pozycji, tak w Lotosie - na wszystkich poza jedną. W składzie pozostali niemal wszyscy młodzi zawodnicy, a skład uzupełnili m.in. Szymon Romać czy Michał Masny i dzięki tym siatkarzom gra gdańszczan wyglądała dotychczas nieźle. W ostatnim meczu błysk formy pokazał Damian Schulz , a na stałym i dobrym poziomie prezentuje się Mateusz Mika.

Bełchatowianie, o ile na boisku pokazują się z dobrej strony, mogą być zmartwieni decyzją PLPS. Ostatecznie musieli oddać trzy punkty wywalczone w Szczecinie, przyznano walkower po tym, jak na boisku zameldowało się czterech zagranicznych siatkarzy.

Najważniejsze dla drużyny Philippe'a Blaina będzie teraz skupienie, by nie gubić punktów po drodze, a już sobotnia potyczka wydaje się być trudną. - Musimy się do tego pojedynku jak najlepiej przygotować. Czasu jest mało, bo mecz goni mecz, ale mamy chwilę, żeby poświęcić ją na przeciwnika. Fizycznie jesteśmy w dobrej formie, teraz trzeba popracować taktycznie, aby móc do tego spotkania przystąpić ze swobodną głową - powiedział Mariusz Wlazły.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Niedługo do niego dotrze, że to był nokaut (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Bełchatowianie w fazie zasadniczej nigdy nie przegrali z gdańszczanami, dwie porażki zdarzyły im się w półfinale PlusLigi w sezonie 2014/2015. To właśnie wtedy Lotos niespodziewanie wywalczył srebrny medal, osiągając największy sukces w historii.

W swojej hali PGE Skra czuje się naprawdę dobrze. Poza starciem z Asseco Resovią Rzeszów, która bardzo mocno postawiła się w polu zagrywki, to gospodarze dotychczas dyktowali warunki. Dużo zależy od tego, co pokaże Lotos, bo tego, że będzie walczyć jak ONICO AZS Politechnika Warszawska, można być pewnym.

PGE Skra Bełchatów - Lotos Trefl Gdańsk / sobota, 29.10.2016, godz. 14:45

Komentarze (2)
bones
29.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lepiej by było dla Skry żeby jak najmniej było takich zdjęć na czołówkach portali i prasy.Skompromitowany człowiek w koszulce klubu to nie prestiż . 
avatar
szakal44
29.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Bełchatów postrzegam przez pryzmat uciekiniera Kurka, faceta który umowy ma w .upie.