Do ostatniego spotkania 28. kolejki PlusLigi oba zespoły podeszły w zupełnie innych nastrojach. PGE GiEK Skra Bełchatów była już pewna gry w play-offach i mogła jedynie spaść na ósme miejsce w tabeli. Swój los znali też siatkarze GKS-u Katowice. Gospodarze poniedziałkowego spotkania byli już bowiem pewni spadku do PLS 1. ligi.
Pierwszy set pokazał, że katowiczanie chcą jak najlepiej pożegnać się z PlusLigą. Przez dłuższy czas toczyli bowiem bardzo wyrównaną grę z faworytami. Oba zespoły miały swoje fragmenty, w których zdołały zbudować przewagę, ale maksymalnie wynosiła ona dwa punkty. Dopiero w decydujących fragmentach Skra podkręciła tempo. Przyjezdni wygrali cztery ostatnie akcja i całą odsłonę do 21.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
W drugiej partii przewaga bełchatowian była już wyraźniejsza. Zawodnicy Gheorghe'a Cretu wyszli na 5:3 i od tego momentu nie stracili już prowadzenia. W środkowej fazie udało im się nawet odskoczyć na pięć "oczek". Miejscowi nie zdołali załapać się na grę i zniwelować stratę, a rywale pewnie zmierzali w kierunku zwycięstwa. Finalnie triumfowali 21:25.
Dokładnie taki sam przebieg miała kolejna odsłona. Skra szybko odskoczyła na 6:3, a w kolejnych fragmentach utrzymywała przewagę. Choć gospodarze szukali swoich szans, potrafili zbliżyć się do prowadzących maksymalnie na dwa punkty. Ekipa gości utrzymywała dobry rytm, a dodatkowo w końcówce podkręciła tempo. Wygrana do 19 dała bełchatowianom 16. zwycięstwo w sezonie i umocnienie na 7. lokacie w tabeli.
28. kolejka fazy zasadniczej:
GKS Katowice - PGE GiEK Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 21:25, 19:25)
GKS: Kisiluk, Gomułka, Krulicki, Hudzik, Bouguerra, Fenoszyn, Mariański (libero) oraz Waloch (libero), Domagała, Tuaniga
Skra: Kujundzić, Esmaeilnezhad, Lemański, Szalacha, Perić, Łomacz, Marek (libero) oraz Nowak W., Stern, Nowak M.
MVP: Bartłomiej Lemański (Skra)
