Rio 2016. Statystyka brutalna dla Włochów, bilans spotkań wskazuje na Brazylię

Materiały prasowe / FIVB
Materiały prasowe / FIVB

Do wielkiego finału igrzysk olimpijskich pozostały już tylko godziny. O spełnienie marzeń powalczą Brazylijczycy z Włochami. Bilans dotychczasowych spotkań obu ekip zdecydowanie wskazuje na pierwszą z drużyn.

Już o godzinie 18:15 padnie pierwszy gwizdek ostatniego i zarazem najważniejszego meczu igrzysk olimpijskich w Maracanazinho w Rio de Janeiro. Naprzeciw siebie staną Brazylijczycy z Włochami, a stawką potyczki będzie złoto najważniejszej imprezy czterolecia.

Choć przed turniejem olimpijskim wszyscy zgodnie twierdzili, że gospodarze są faworytami, a Azzurri są w grupie zespołów, które stać na medal, to mało kto typował obie ekipy w wielkim finale. Szczególnym zaskoczeniem są ci drudzy, którzy co prawda na 10 występów w igrzyskach 5 zakończyli z krążkiem na szyi, lecz nigdy złotym. Turniej jednak szybko zweryfikował przedolimpijskie przypuszczenia i dyspozycję Italii, która już w pierwszym meczu przeciwko Francji pokazała, że nie rzucała słów na wiatr mówiąc o najwyższym stopniu podium dla Azzurrich.

Patrząc statystycznie, obie ekipy rywalizowały ze sobą 62 razy na międzynarodowej arenie, z czego 37 meczów padło łupem Canarinhos, a 25 Italii. Analizując same występy na igrzyskach olimpijskich, doszło do zaledwie 9 starć włosko-brazylijskich i tutaj statystyka jest wręcz brutalna dla europejskiej drużyny.

Brazylijczycy wygrali 8 z 9 potyczek, a jedynym pozytywem dla Włochów jest to, że "brazylijską klątwę" na igrzyskach przełamali właśnie w Rio de Janeiro, pokonując po raz pierwszy w historii Brazylię 3:1 w meczu fazy grupowej.

ZOBACZ WIDEO Jak świat zapamięta Rio po igrzyskach? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Warto zwrócić uwagę na rangę meczów obu ekip w turnieju olimpijskim. Łącznie z wcześniejszym meczem w Rio, doszło aż cztery razy do rywalizacji włosko-brazylijskiej już w grupowym rozdaniu. Poza stolicą Brazylii, miało to miejsce w Montrealu, Seulu i Atenach. W igrzysk rozgrywanych w dwóch ostatnich wspomnianych miastach, drużyny miały okazję spotkać się jeszcze raz aby wyrównać rachunki. Po raz kolejny lepsi okazali się Brazylijczycy, w Montrealu oznaczało to 7. miejsce dla Canarinhos, a w Atenach złoto dla podopiecznych Bernardo Rezende.

Mecz w Atenach był jedynym, w którym obie ekipy stoczyły bój o olimpijski laur. W Pekinie, Londynie oraz Los Angeles drużyny spotkały się również w fazie medalowej, lecz w półfinale.

Czy niekorzystny bilans spotkań będzie miał wpływ na finałowe rozdanie z 2016 roku? Wszystko okaże się już w niedzielę 21 sierpnia. Z pewnością Włosi zrobią wszyskto aby powtórzyć wynik z 13 sierpnia z Maracanazinho z tegorocznych igrzysk.

Dotychczasowe włosko-brazylijskie potyczki w igrzyskach olimpijskich:

RokMiejsceZwycięzcaWynik
2016 Rio de Janeiro Włochy 3:1 (23:25, 25:23, 25:22, 25:15)
2012 Londyn Brazylia 3:0 (25:21, 25:12, 25:21)
2008 Beijing Brazylia 3:1 (19:25, 25:18, 25:21, 25:22)
2004 Ateny Brazylia 3:1 (25:15, 24:26, 25:20, 25:22)
2004 Ateny Brazylia 3:2 (25:21, 15:25, 25:16, 21:25, 33:31)
1988 Seul Brazylia 3:0 (15:7, 15:4, 17:15)*
1984 Los Angeles Brazylia 3:1 (12:15, 15:2, 15:3, 15:5)*
1976 Montreal Brazylia 3:1 (15:8, 15:8, 15:8)*
1976 Montreal Brazylia 3:2 (15:8, 11:15, 12:15, 15:8, 15:8)*

 *zasady sprzed 1998 roku, sety rozgrywane do 15

Źródło artykułu: