Działacze mistrza Włoch podjęli decyzję w sprawie występów w Serie A. Jaka przyszłość czeka Volley Modena?

Działacze mistrza Włoch - Volley Modena, przez ostatnie kilka miesięcy rozpaczliwie walczyli o ratowanie klubu, któremu groziło wycofanie z rozgrywek Serie A. W środę zapadła ostateczna decyzja w tej sprawie.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wielu miesiącach niepokoju, działacze Volley Modena na łamach oficjalnej strony klubowej opublikowali komunikat dotyczący przyszłości drużyny. Fani siatkówki czekali na ten moment z wielką niecierpliwością. Jak się okazało, w nadchodzącym sezonie zespół mistrza Włoch przystąpi do rozgrywek Serie A, aby bronić złotego medalu wywalczonego przed kilkoma miesiącami.

- To były ciężkie miesiące dla mnie i moich współpracowników. Walczyliśmy o nasz zespół i wreszcie mogę powiedzieć, że dzięki sukcesowi odniesionemu w ubiegłym sezonie, środkom pozyskanym przy wsparciu mediów lokalnych i krajowych, ale przede wszystkim dzięki kibicom, udało się pozyskać brakujące środki. W tym momencie mogę potwierdzić z wielką satysfakcją, że Volley Modena przystąpi do gry w nadchodzącym sezonie - oświadczyła Catia Pedrini.

- Cel zbiórki co prawda nie został osiągnięty, ale udało się nagłośnić sprawę wśród mieszkańców i ewentualnych sponsorów. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy wzięli udział w akcji. Volley Modena rozegra swój pięćdziesiąty sezon w Serie A również dzięki nim. Dziękuję każdemu z graczy i wszyscy moi współpracownikom za zaufanie i wsparcie, jakie mi okazali w ostatnich miesiącach. Również za to, że zawsze wierzyli w ten projekt - przyznała prezes mistrza Włoch na łamach klubowej strony.

Problemy finansowe Volley Modena rozpoczęły się przed kilkoma miesiącami, po tym jak sponsor strategiczny ogłosił zakończenie współpracy. Przez dłuższy czas przyszłość klubu stała pod znakiem zapytania. Jednym z pomysłów na ratowanie drużyny była internetową zbiórkę pieniędzy. Nowatorskie i niespotkane rozwiązanie w świecie siatkówki, miało na celu zebranie brakującego miliona euro, niezbędnego do zamknięcia budżetu. Wymaganej kwoty nie udało się co prawda zgromadzić, ale sama akcja pozwoliła nagłośnić problem mistrza kraju, co znacząco wpłynęło na pozyskiwanie niezbędnych środków.

Komentarze (0)