Krispol Liga: Victoria Wałbrzych o krok od mistrzostwa

Drugi mecz o mistrzostwo Krispol Ligi również padł łupem siatkarzy Victorii Wałbrzych, którzy w czterech setach pokonali Stal AZS PWSZ Nysa. Finałowa rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Obydwa zespoły przystępowały do niedzielnego pojedynku po bardzo długiej, pięciosetowej batalii, która rozegrana została dzień wcześniej. W niej lepiej atut własnej hali wykorzystali siatkarze Victorii Wałbrzych.
[ad=rectangle]  
Wałbrzyszanie przystępowali więc do spotkania w roli faworytów, mając również minimalny komfort psychiczny. Przewaga podopiecznych Krzysztofa Janczaka uwidoczniła się już od pierwszych akcji meczu. Gospodarze spokojnie punktowali zawodników Stali AZS PWSZ Nysa, wygrywając premierową odsłonę do 22. Niemal tak samo wyglądał set numer dwa, w którym pojawiło się nieco więcej walki, ale ponownie swoją wyższość w grze ofensywnej pokazała Victoria (25:21).

Podobnie jak w pierwszym pojedynku o mistrzostwo Krispol Ligi w trzeciej odsłonie, zespół z Wałbrzycha zupełnie stracił koncentrację, co bezwzględnie wykorzystała ekipa prowadzona przez Janusza Bułkowskiego. Błędy gospodarzy oraz skuteczna gra Stali pozwoliła jej triumfować 25:17. Tymczasem w ostatnim secie, wałbrzyszanie nie chcieli popełnić błędu z poprzedniego spotkania, dając rywalom szansę na przedłużenie rywalizacji. Mecz zakończył as serwisowy Macieja Fijałka (26:24).

Trzeci pojedynek o złoty medal Krispol Ligi zaplanowano na sobotę, 16 maja. Spotkanie zostanie rozegrane w Nysie.

Victoria Wałbrzych - Stal AZS PWSZ Nysa 3:1 (25:22, 25:21, 17:25, 26:24)

Victoria: Fijałek, Krulicki, Kaczmarek, Karpiewski, Zieliński, Olczyk, Mihułka (libero) oraz Filipiak.

Stal: Bułkowski, Nożewski, Długosz, Szczurek, Kalembka, Piotrowski, Dzikowicz (libero) oraz Biernat, Makowski.

MVP: Sebastian Zieliński (Victoria Wałbrzych)

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0 dla Victorii Wałbrzych

Komentarze (1)
jolo41
11.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak ten Kalembka będzie zajmował się swoja fryzura a nie koncentrował na grze to cienko to widze , trenerze Buło czy liczyłeś ile razy ten pseudo siatkarz poprawia w czasie meczu pióra zrób oso Czytaj całość