Bartosz Kurek najprawdopodobniej ponownie zagra w Azji. Według informacji TVP Sport nowym klubem reprezentanta Polski może zostać Tokio Great Bears. Redakcja potwierdziła te doniesienia u dwóch niezależnych od siebie źródeł.
Kierunek Japonia nie byłby dla Kurka niczym nowym - w latach 2020-2024 reprezentował barwy Wolf Dogs Nagoya, będąc niekwestionowanym liderem drużyny. Obecny sezon spędził w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, ale wiadomo już, że nie przedłuży kontraktu z klubem z Opolszczyzny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
Plotki o transferze nasiliły się kilka dni temu, gdy atakujący zniknął z listy "dostępnych" w swojej agencji menedżerskiej. To może oznaczać jedno - zawodnik podpisał już kontrakt na sezon 2025/2026. Coraz częściej jako jego nowy kierunek wymienia się klub z Tokio, a konkretnie Great Bears.
Zespół ze stolicy obecnie reprezentuje Maciej Muzaj, ale jego przyszłość w drużynie jest niepewna. Po głośnym incydencie z udziałem Kubańczyka Miguela Angela Lopeza i podejrzeniach o rasistyczny komentarz, Muzaj został zawieszony na 10 meczów i ukarany grzywną. Wszystko wskazuje na to, że nie zostanie w klubie na kolejny sezon.
Według ekspertów Kurek byłby idealnym następcą. Ma nie tylko świetne statystyki, ale i znakomitą opinię wśród Japończyków. Chwalono jego profesjonalizm, podejście do pracy i wpływ na drużynę.
Co więcej, dobrze czuła się tam również jego żona Anna, która podczas pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni prowadziła popularnego vloga. Choć obecnie gra w Nysie, nie wiadomo, czy zdecyduje się na pozostanie w Polsce.