Olieg Achrem doznał kontuzji 4 kwietnia w 1. meczu półfinałowym PlusLigi z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Przyjmujący zerwał więzadła w kolanie i od tego czasu na boisko nie powrócił. Z zespołem już trenował, ale z dużymi ograniczeniami. 31-latek aktualnie przebywa we Włoszech na specjalistycznych konsultacjach.
[ad=rectangle]
- Rehabilitacja Alka Achrema trwa dłużej, niż była zaplanowana. On sam otrzymał wskazówki od włoskich lekarzy, którzy powiedzieli mu jak ma wyglądać jego powrót do pełnej sprawności. Wszystko niestety uległo przedłużeniu. Jest szansa, że wróci w tym sezonie. Jeśli Alek podda się wszystkim rygorom włoskich lekarzy, to za około dwa miesiące może wrócić do gry - mówi Artur Harmata, lekarz Asseco Resovii Rzeszów.
Drugim narzekającym na uraz jest Dawid Konarski. Atakujący doznał kontuzji przed meczem 13. kolejki ligowej z PGE Skrą Bełchatów. "Konar" nie uczestniczy w treningach. - Dawid Konarski ma stary uraz mięśnia łydki. To się u niego odnowiło, bo poprzedni sezon miał bardzo trudny. Sezon ligowy, kadra, potem mistrzostwa świata. Ten zawodnik trenował non stop, nie było nawet kiedy tego podleczyć. Najbliższe dwa tygodnie pokażą, co dalej z Dawidem. Niedługo będzie miał robione USG. To badanie pokaże, na jakim etapie jest gojenie tego mięśnia - informuje Harmata.
Wobec dobrej formy Jochena Schoepsa i alternatywy w postaci przestawienia na atak jednego z przyjmujących wydaje się, że powrót Konarskiego nie będzie przyspieszany. Najprawdopodobniej atakującego zabraknie w piątkowym starciu Pasów z BBTS-em Bielsko-Biała.