Zawodnicy grający o medale w PlusLigdze nie mieli prawie w ogóle odpoczynku po zakończeniu rozgrywek ligowych, po paru dniach musieli stawić się w Spale i rozpocząć przygotowania do turniejów kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy. - Trochę tęskniłem za powrotem do Spały, a trochę jednak za wakacjami. Dla każdego z nas bycie tutaj to ogromny zaszczyt, każdy z nas chciał tu być, ale nie ukrywajmy, że urlop od siatkówki też jest nam potrzebny. Ale ja trenera o wolne w czasie sezonu nie prosiłem, dla mnie to jest oczywiste, że będę z reprezentacją tyle ile Stephane zadecyduje. Jeżeli on sam zaproponuje mi trochę wolnego, to na pewno chętnie skorzystam, oczywiście, ale jeżeli jego wizja będzie taka, że mam trenować z kadrą cały sezon reprezentacyjny, to będę trenował - mówił Michał Kubiak.
[ad=rectangle]
Stephane Antiga, do niedawna czynny zawodnik, debiutuje w roli trenera. Większość siatkarzy powołanych przez niego do kadry pracowała w minionych latach z poprzednim szkoleniowcem Andreą Anastasim. - Jest za wcześnie żeby oceniać pracę Stephane jako trenera i porównywać go z poprzednikami. W ogóle jestem przeciwnikiem porównywania szkoleniowców, każdy jest inny i pracuje po swojemu, a poza tym ja jestem zawodnikiem i to nie jest moja rola. Na pewno jest inaczej niż w minionych sezonach w Spale, widać, że Stephane ma swój własny, odmienny styl i chciałby go przełożyć na drużynę - oceniał jeden z najlepszych polskich przyjmujących.
Reprezentacją Polski w tym sezonie czekają trzy siatkarskie imprezy: najpierw kwalifikacje do mistrzostw Europy, potem Liga Światowa, a na koniec mistrzostwa świata w Polsce. - Sukcesem będzie każdy nasz medal na mistrzostwach świata. Nie ma co pompować balonika, że musimy w tym sezonie wygrać wszystko i wszędzie, najważniejszy jest mundial w Polsce i podium na nim będzie ogromnym osiągnięciem. Liga Światowa to turniej, który był rok temu i będzie za rok. Jak się go wygra, to fajnie, jak się przegra, to dramatu nie ma. A mistrzostwa świata to impreza zupełnie innego kalibru i do tego w Polsce i po wyniku, jaki w nich osiągniemy, będzie się oceniać ten sezon - nie ukrywał 26-letni siatkarz.
Michał Kubiak przez ostatnie trzy sezonu grał w zespole Jastrzębskiego Węgla, z którym tej wiosny zdobył brązowy medal Ligi Mistrzów oraz brązowy medal mistrzostw kraju. - Cieszę się najbardziej z tego, że przeżyłem ten sezon w pełni zdrowia i bez żadnej kontuzji. Do tego udało się nam zdobyć dwa medale i zagrać w finale Pucharu Polski, więc oceniam ten rok zdecydowanie pozytywnie. Choć nie nazwałbym go pełnym sukcesem, bo jednak żadnych rozgrywek nie udało nam się wygrać, zdobyliśmy dwa brązowe medale - trzeźwo oceniał filar zespołu ze Śląska.
Dotychczasowemu szkoleniowcowi zespołu, Lorenzo Bernardiemu, skończył się kontrakt i nie jest pewne czy będzie on dalej prowadził drużynę. - Od zajmowania się tym, kto będzie trenerem w Jastrzębskim Węglu są prezesi, działacze i menadżerowie. Ja jestem zawodnikiem, moim zadaniem jest jak najlepiej pracować na treningach i jak najlepiej grać w meczach. W ogóle się nie zastanawiam, kogo ja bym wolał czy chciał na stanowisku szkoleniowca, to nie ja podejmuję decyzje w tej sprawie. Co będzie, to będzie, niezależnie od osoby trenera ja swoją pracę będę starał się wykonywać najlepiej jak potrafię - jasno postawił sprawę Michał Kubiak.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)