Finał Ligi Mistrzów nie dla jastrzębian - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara

W drugim meczu półfinałowym Ligi Mistrzów, Jastrzębski Węgiel okazał się zdecydowanie gorszy od tureckiego Halkbanku Ankara i nie zagra w finale.

Jastrzębski i Halkbank mierzyły się ze sobą w dwukrotnie w fazie grupowej LM 2013/14: pierwszy mecz w Turcji wygrała ekipa z Ankary 3:1, zaś w Polsce zwyciężyli po tie-breaku jastrzębianie, dzięki czemu okazali się najlepsi w grupie F. Turecki zespół po raz pierwszy w swojej historii uzyskał promocję do Final Four, natomiast dla JW to druga taka przygoda, gdyż grał w turnieju finałowym w 2011 roku, zajmując 4. pozycję na koniec tych najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek.

Podopieczni Lorenzo Bernardiego dobrze rozpoczęli sobotnią rywalizację, ponieważ po skutecznym bloku Michała Kubiaka na Djuriciu wyszli na prowadzenie 8:6. Problemy polskiej ekipy rozpoczęły się, kiedy w polu serwisowym pojawił się Raphael Vieira de Oliveira, a swoich ataków nie mógł skończyć Michał Łasko (8:11). Drużyna ze stolicy Turcji przez większą część seta utrzymywała wypracowaną przewagę (16:20), chociaż przyjezdni byli jeszcze w stanie napsuć im krwi (19:20). Ostatecznie Halkbank Ankara odparł napór rywali i zwyciężył inauguracyjną partię do 21.

W drugiej odsłonie, podobnie jak w pierwszej, "Pomarańczowi" wygrywali tylko na starcie (8:5), a sporo ożywienia w ich szeregi wniósł Nicolas Marechal, który zmienił Krzysztofa Gierczyńskiego. Po I przerwie technicznej zagrywkę wzmocnili siatkarze z Ankary, zaś show w polu serwisowym rozpoczął Emre Batur (8:9). Zespół z Jastrzębia-Zdroju nie realizował dobrych okazji do zdobycia punktu, co skrzętnie wykorzystywali gospodarze Final Four (14:17). W ofensywie szalał Osmany Juantorena, dzięki któremu w głównej mierze Halkbank podwyższył prowadzenie w całym spotkaniu (18:25).

Jastrzębski Węgiel, nie mając już nic do stracenia, od początku III seta zaczął podejmować większe ryzyko w ataku oraz w polu serwisowym (10:8). Naszpikowana gwiazdami ekipa z Turcji była w stanie szybko odrobić straty z nawiązką (13:14), a Raphael dość często posyłał piłki do Mateja Kazijskiego, który grał skutecznie na tym etapie meczu. Gracze JW mieli problemy z przyjmowaniem zagrywek przeciwników (15:18) i do końca pojedynku obraz rywalizacji nie uległ zmianie (19:25), przez co to zawodnicy klubu z Turcji zagrają w finale Ligi Mistrzów 2013/14.

Najlepiej punktującym siatkarzem spotkania okazał się Osmany Juantorena, który zdobył 15 "oczek", atakując na poziomie 74-procent.

Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara 0:3 (21:25, 18:25, 19:25)

Jastrzębski Węgiel: Masny, Łasko (6), Kubiak (10), Gierczyński (1), Pajenk (11), Czarnowski (4), Wojtaszek (libero) oraz Van de Voorde, Marechal (3), Filippov, Malinowski.

Halkbank Ankara: Raphael (2), Djurić (12), Juantorena (15), Kazijski (7), Mauricio (6), Batur (12), Sahin (libero) oraz Ayvazoglu, Koc, Subasi.

W niedzielę w meczu o 3. miejsce Jastrzębski Węgiel zagra o godzinie 13:00 z Zenitem Kazań, zaś o 16:00 w finale zmierzą się Biełogorie Biełgorod oraz Halkbank Ankara.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (39)
cekaemista
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Polska siatkówka to dno .Przepaść miedzy czołowymi drużynami .Nie ma szkolenia młodych zawodników.To co robi AZS Czewa to woła o pomstę do nieba.Węgiel Kamienny pokazał dzisiaj tą przepaść.Prez Czytaj całość
avatar
szczypior0101
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Temu całemu Łasko to chyba już nie zależy na graniu. Niech się zajmie robieniem dzieci jak Savani. Tylko podłamuje psychicznie Jastrzębie. Dwie czapki z rzędu w 1. secie niewybaczalne, trucizna Czytaj całość
avatar
Bhoy67
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie widziałem walki w JW i bardzo mnie to rozczarowało, można przegrać, ale nie w takim stylu. Jedyni, którzy coś grali to Kubiak i Pajenk, wiedziałem, że jak będzie porażka to wszystko wina Ku Czytaj całość
nartsoma
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za wysokie progi dla nas ,nie ma co się oszukiwać,Jeszcze dużo deszczu spadnie zanim nasza drużyna wygra finał i tak samo będzie z kadrą żeby finały wygrywać trzeba coś p Czytaj całość
Radoslav
22.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz