Kielczanie w najlepszej ósemce - relacja z meczu PGE Skra Bełchatów - Effector Kielce

PGE Skra Bełchatów zakończyła fazę zasadniczą porażką z Effectorem Kielce po tie breaku. Goście zapewnili sobie miejsce w play offach. Najlepszym zawodnikiem meczu został Bartosz Kaczmarek.

PGE Skra Bełchatów w minioną sobotę wiedziała, że nie zakończy sezonu zasadniczego na fotelu lidera, natomiast w poniedziałek poznała rywala w I rundzie fazy play off. W najbliższą sobotę i niedzielę bełchatowianie zagrają z AZS Politechniką Warszawską. Effector Kielce przed meczem ostatniej kolejki fazy zasadniczej miał jeszcze szansę na zakończenie tej części sezonu w Top 8, ale ważny był nie tylko wynik starcia w Hali Energia, ale również rezultat i zwycięzca potyczki w Bydgoszczy.

W meczowej dwunastce zabrakło Andrzeja Wrony oraz Mariusza Wlazłego, a w wyjściowej szóstce znaleźli się Łukasz Pietrzak oraz Jędrzej Maćkowiak. W pierwszej odsłonie obie drużyny dość ostrożnie podeszły do meczu. Serie zepsutych zagrywek oraz łatwe błędy spowodowały, że poziom spotkania był dość słaby. Gra toczyła się punkt za punkt, dopiero po drugiej przerwie technicznej Effector zdołał odskoczyć, ale świetnie z lewej strony spisywał się Wojciech Włodarczyk i gospodarze wyrównali. W końcówce bełchatowianie wykazali się doświadczeniem i po po błędzie Sławomira Jungiewicza na zagrywce, wykorzystali już pierwszą piłkę setową.

W drugiej odsłonie niewiele się zmieniło. Gra toczyła się punkt za punkt. Trener Dariusz Daszkiewicz próbował dokonywać zmian, ale Bruno Romanutti i Adrian Staszewski nie byli w stanie odskoczyć rywalom. Dopiero w końcówce seta bełchatowianie znów zaczęli psuć zagrywki, dwa razy zablokowany został Karol Kłos. Seta przy pierwszej okazji po długiej akcji zakończyli siatkarze Effectora.

Trzeciego seta zdominował Romanutti, który grał na bardzo wysokiej skuteczności. Goście utrzymywali przewagę 2-3 punktów, ale w końcówce PGE Skra poderwała się do walki. Bełchatowianie obronili kilka piłek setowych, które równocześnie były piłkami, dającymi punkt ekipie z Kielc, a co za tym idzie - szanse na awans do fazy play off. Po emocjonującej końcówce przy solidnym dopingu publiczności, bełchatowianie zapisali kolejnego seta na swoje konto. Na koniec blokiem popisał się Aleksa Brdjovic.

Kolejną partię dobrze rozpoczęli gospodarze, szybko uzyskali trzypunktowe prowadzenie, ale Effector odrobił straty, dzięki dobrej grze środkowych. Od tej pory znów gra toczyła się punkt na punkt. Uaktywnił się Dawid Dryja i kielczanie znów przybliżyli się do zwycięstwa w secie. Tym razem szansy nie zmarnowali i doprowadzili do tie breaka.

W decydującej partii lepsi okazali się goście po emocjonującej i zaciętej końcówce. Mecz asem zakończył Łukasz Polański.

Tym samym PGE Skra zakończyła sezon zasadniczy na drugiej pozycji, przegrywając tylko raz we własnej hali. Effector zagra w fazie play off z Asseco Resovią Rzeszów.

PGE Skra Bełchatów - Effector Kielce 2:3 (25:23, 22:25, 32:30, 22:25, 14:16)

PGE Skra: Pietrzak, Tuia, Kłos, Włodarczyk, Brdjović, Maćkowiak, Zatorski (libero)

Effector: Jungiewicz, Lipiński, Poglajen, Polański, Buchowski Dryja, Kaczmarek (libero) oraz Romanutti, Staszewski

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: