Wyjść i walczyć - komentarze po meczu AZS Metal-Fach Białystok - Siódemka Legionovia

Siatkarki AZS-u Metal-Fach Białystok przegrały u siebie z Siódemką Legionovia 0:3. - Taka końcówka, jak w trzecim secie, też się przydaje, jest to nauka na przyszłość - stwierdziła Jolanta Studzienna.

Kinga Bąk (kapitan Siódemka Legionovia): Cieszymy się ze zwycięstwa. Przyjechałyśmy tutaj, żeby wygrać te dwa mecze. Pierwszy etap już za nami. Dobrze zagrywałyśmy, to było dla nas bardzo ważne. Udało nam się troszkę pogonić dziewczyny z Białegostoku i chciałabym im pogratulować, bo w trzecim secie walczyły i nie poddawały się, ale my zagrałyśmy swoje. Jutro jest kolejny dzień. Na razie jest 3:1, a trzeba wygrać jeszcze jeden mecz, żeby dalej być w grze.

Natalia Kurnikowska (kapitan AZS-u Metal-Fach Białystok): Gratuluję zwycięstwa Legionovii. Miały bardzo dobrą zagrywkę. My dzisiaj nie podołałyśmy w przyjęciu, co skutkowało słabszym atakiem. Jest to przyczyna naszej porażki. Jutro jest bardzo ważny dla nas dzień. Nie ma co się załamywać, tylko wyjść i walczyć.

Jolanta Studzienna (trener Siódemki Legionovia): Cieszę się z wygranej. Myślę, że dzisiejsza siatkówka wygląda tak, że ten kto zagrywa, to ma większą szansę na wygraną w meczu i według mnie w tym elemencie mieliśmy przewagę. Gratuluję mojemu zespołowi za naprawdę dobrą postawę dzisiaj. Taka końcówka jak w trzecim secie też się przydaje, jest to nauka na przyszłość.

Jacek Malczewski (trener AZS-u Metal-Fach Białystok): Główną przyczyną naszej porażki było słabsze przyjęcie w porównaniu do poprzednich meczy. To zaważyło, że był trochę gorszy atak i reszta. Przegraliśmy 3:0. Po części można się cieszyć z ostatniego seta. Szkoda, że dziewczyny nie doprowadziliśmy go do tej końcówki. Jutro jest nowy dzień, nowy mecz i podejdą do tego spotkania z czystą głową. Mam nadzieję, że wynik będzie inny.

Komentarze (0)