Bydgoszczanie już od kilku dni przygotowują się do najważniejszej potyczki w sezonie. Dlaczego najważniejszej? Otóż w przypadku wygranej będą właściwie już niemal pewni zajęcia pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej. A to oznacza, że w play-offach będą mieć przewagę własnego parkietu. Podstawową rundę zakończą wyjazdowym spotkaniem z Indykpolem AZS Olsztyn.
Wśród bydgoszczan jest tylko jeden znak zapytania. Czy zagra kapitan Wojciech Jurkiewicz? O tym ma zadecydować sztab szkoleniowy jeszcze w piątek. Przypomnijmy, że Jurkiewicz nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda podczas potyczki w półfinale Pucharu Polski z Asseco Resovią. Bez niego zespół aktualnego lidera tabeli nie był w stanie poradzić sobie z aktualnym jeszcze mistrzem Polski.
Znacznie trudniejsze zadanie czeka Jastrzębski Węgiel. Zwłaszcza, że goście ze Śląska potrzebują wygranej, jeśli chcą uplasować się na pierwszej bądź drugiej pozycji po rundzie zasadniczej. - Zarówno my, jak i oni walczymy o jak najlepszą pozycję wyjściową przed rundą play-off. Nie ulega zatem kwestii, że czeka nas bardzo wymagający i twardy bój - mówi przed meczem włoski szkoleniowiec gości Lorenzo Bernardi.
Również Jastrzębski Węgiel ostatnich dni nie może zaliczyć do udanych, bo podobnie jak Delecta przegrał rywalizację o finał Pucharu Polski z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Do Bydgoszczy przyjadą jednak w najmocniejszym składzie. - Jasne, że lepiej patrzeć naprzód, ale o meczu półfinałowym w Częstochowie nie można tak po prostu zapomnieć. Dzięki temu można się czegoś nauczyć, uzyskać odpowiedź, nad czym jeszcze więcej pracować, by poprawić własną grę - dodał Bernardi na oficjalnej stronie jastrzębskiego klubu.
Delecta Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel / sob. 02.02.2013 godz. 14:30