Valentina Serena ostatni sezon spędził w Foppapedretti Bergamo, z którym sięgnęła po Superpuchar Włoch. Po sezonie 30-letnia zawodniczka postanowiła jednak zmienić otoczenie: - Chciałam spróbować czegoś innego niż we Włoszech. Oczywiście jeździłam na Ligę Mistrzyń. Jednak chciałam zmiany, zobaczyć jak się żyje gdzie indziej, jak przeżywa się siatkówkę w innych krajach - tłumaczy swoją decyzję Włoszka.
Serena, jako rozgrywająca, będzie musiała bardzo szybko znaleźć wspólny język z nowymi koleżankami. Siatkarka zdaje sobie sprawę, że czeka ją trudne zadanie, ale wie jak sobie z nim poradzić: - Jest chyba tylko jedna możliwość - próbowanie, próbowanie i jeszcze raz próbowanie. Oczywiście to także rozmowa, jednym słowem wszechstronna komunikacja. Tylko tak można dojść do wysokiego poziomu gry - podkreśla.
Ostatecznie nie tylko treningi mogą służyć pracy nad komunikacją: - W wolnym czasie spotykam się z dziewczynami, które mieszkają blisko mnie. Najczęściej jest to Sanja. Ale powoli poznaję koleżanki z zespołu i z czasem będziemy bliżej - zapowiada włoska siatkarka.