Nerwowo było tylko na początku. LUK Lublin wykonał zadanie

Materiały prasowe / Plusliga / Siatkarze Bogdanki LUK Lublin
Materiały prasowe / Plusliga / Siatkarze Bogdanki LUK Lublin

Zaczęło się nerwowo, ale skończyło już zgodnie z planem. Bogdanka LUK Lublin odniósł zwycięstwo 3:1 w pierwszym spotkaniu dwumeczu w ramach 1/8 finału Pucharu Challenge. Rywalem polskiego klubu był Tourcoing-Lille Metropole.

W tym artykule dowiesz się o:

Bogdanka LUK Lublin rozpoczął zmagania w Pucharze Challenge od dwumeczu z drużyną z Tel Avivu. W obu spotkaniach polskich klub nie dał żadnych wątpliwości rywalowi z Izraela. Spokojnie i pewnie przypieczętował awans do 1/8 finału rozgrywek.

Na kolejnym etapie rywalizacji podopieczni Massimo Bottiego zmierzyli się z Tourcoing-Lille Metropole, czyli liderem ligi francuskiej. To jednak polski zespół podchodził do tego pojedynklu w roli faworyta.

W premierową partię meczu lepiej weszli gospodarze (8:4). Przeciwnicy z Francji natomiast szybko odrobili straty i jednocześnie nieco przygasili zapał zawodników Bogdanki, którzy z przytupem rozpoczęli to spotkanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

Toczyła się wyrównana rywalizacja. Żaden z zespołów nie był w stanie uzyskać konkretnej przewagi punktowej. Jeśli już odskoczył na dwa "oczka", rywal momentalnie odpowiadał.

Kluczowym momentem pierwszego seta było to, co działo się na boisku w Lublinie od stanu 21:21. Trzech ważnych kontr nie skończył Kewin Sasak. Ponadto niedokładny przy wystawach był Marcin Komenda. Tourcoing to wykorzystał i, dość niespodziewanie, objął prowadzenie w meczu.

W drugiej partii siatkarze klubu z Lublina zdecydowanie podnieśli poziom ofensywny i defensywny. Prezentowali taką grę, jaką popisywali się w wygranych spotkaniach PlusLigi. Byli cierpliwi i skuteczni na kontrach.

Rywale mogli mieć jakiekolwiek nadzieje do stanu 18:14. W tym momencie Bogdanka przypuściła ostateczny atak. Trudne piłki kończył Wilfredo Leon, ale i jego koledzy z zespołu absolutnie nie zawodzili.

Pierwsza połowa kolejnego seta znów przyniosła zacięty pojedynek o każdy punkt. Francuski zespół nie grał jednak wybitnej siatkówki - to LUK nie był tak efektywny w pierwszej akcji jak w poprzedniej partii. Szczególnie problemy ze skutecznością miał Sasak. To nie był dzień atakującego.

Najważniejszą rolę odegrał Mikołaj Sawicki oraz trener Botti, który postanowił wpuścić tego zawodnika na zagrywkę przy stanie 16:15. Przyjmujący posłał trzy bomby z pola serwisowego, dzięki czemu jego zespół uzyskał czteropunktową przewagę. W samej końcówce jeszcze ją powiększył.

W czwartym secie Bogdanka LUK Lublin udowodnił swoją wyższość. Szansę na rozegranie całej partii otrzymał Mateusz Malinowski, który, podobnie cała polska drużyna, dobrze wykonał zadanie. Mecz asem serwisowym zakończył Sawicki.

Taki wynik oznacza, że w meczu wyjazdowym lublinianom wystarczą dwa sety do awansu do ćwierćfinału Pucharu Challenge.

Puchar Challenge

1/8 finału:

Bogdanka LUK Lublin - Tourcoing-Lille Metropole 3:1 (21:25, 25:18, 25:19, 25:16)

Komentarze (0)