Tragiczne wieści. Nie żyje Krzysztof Kowalski

Instagram / kowal.2001 / Na zdjęciu: Krzysztof Kowalski
Instagram / kowal.2001 / Na zdjęciu: Krzysztof Kowalski

Zza oceanu napłynęły smutne wieści o śmierci Krzysztofa Kowalskiego. Informacje te przekazał klub Georgetown College Athletics, z którym wywalczył w tym roku mistrzostwo uniwersyteckiej ligi NAIA.

"Georgetown jest zasmucone i zdruzgotane po informacji o śmierci absolwenta z 2024 roku, Krzysztofa Kowalskiego. Był ukochanym członkiem naszej społeczności, genialnym studentem-sportowcem i jeszcze lepszym człowiekiem. Nasze modlitwy są z jego rodziną, bliskimi i przyjaciółmi w tym trudnym czasie" - czytamy w oświadczeniu Georgetown College Athletics.

Informacje o śmierci polskiego siatkarza potwierdziła również w mediach społecznościowych jego partnerka, Camryn. Kobieta udostępniła w relacji na Instagramie trzy zdjęcia z Polakiem. "Mój kochany, spoczywaj w spokoju" - czytamy na jednym z nich. Przyczyny śmierci mężczyzny nie są znane.

Kowalski pochodził z Ostrołęki. Przygodę ze sportem rozpoczął od piłki nożnej i gry w tamtejszej Narwii. Z czasem postanowił zmienić dyscyplinę i zaczął trenować siatkówkę w Olimpie Ostrołęka.

Ostatnie lata Polak spędził w Stanach Zjednoczonych. Studiował na uczelni Georgetown College i grał w tamtejszej drużynie siatkarskiej. Jego kolegami z zespołu byli między innymi Kacper Dobrowolski, Michał Bąk i Adam Szewiński.

Drużyna Georgetown College Athletics z naszymi zawodnikami w składzie wywalczyła w tym roku mistrzostwo Stanów Zjednoczonych uniwersyteckiej ligi NAIA. W finale zespół ten pokonał największych faworytów do zwycięstwa. Krzysztof Kowalski został z kolei MVP turnieju finałowego.

Fot. Instagram/20_camryn
Fot. Instagram/20_camryn
Źródło artykułu: WP SportoweFakty