Wobec informacji przekazanych przez Jacka Wójcickiego (czytaj tutaj >>>) i licznych publikacji medialnych, Cuprum Lubin wydał oficjalny komunikat. Na wstępie zaznaczono, że "priorytetem klubu jest funkcjonowanie dla kibiców w Lubinie, gdzie Cuprum działa od 23 lat".
"Aktualnie oczekujemy na ostateczne decyzje władz miasta Lubina, jednego z dotychczasowych sponsorów strategicznych klubu. Brak wsparcia ze strony naszego miasta nie tylko uniemożliwi rywalizację klubu w siatkarskiej ekstraklasie, ale postawi pod znakiem zapytania jego dalszą przyszłość" - przekazano.
Klub z Lubina ujawnił ponadto, że władze Gorzowa Wielkopolskiego "wyraziły ogromne zainteresowanie rozgrywaniem meczów w ramach PlusLigi w swoim mieście, w którym męska siatkówka ma wieloletnie tradycje, deklarując jednocześnie wsparcie finansowe i rzeczowe na odpowiednim poziomie".
"O wynikach prowadzonych rozmów poinformujemy opinię publiczną w osobnym oświadczeniu niezwłocznie po uzyskaniu decyzji władz miasta Lubina" - podsumowano.
Wygląda zatem na to, że w tej sprawie jeszcze nic nie jest przesądzone. Możliwe, że już niebawem zapadną ostateczne decyzje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak
Czytaj także:
> Siatkarski ekspert krytykuje system play-off. "Trochę jak rzut monetą"
> Wielkie pieniądze do zgarnięcia w Lidze Narodów. FIVB podała wysokość nagród