Polsko-amerykańskie starcie w Lidze Narodów zapowiadało się bardzo ciekawie. Nie tylko dlatego, że to dwie ekipy, które w tegorocznych rozgrywkach przegrały do tej pory tylko po jednym meczu. Z tą drużyną wielokrotnie toczyliśmy ważne boje, a dodatkowo podopieczni Johna Sperawa grają w najsilniejszym składzie. Polacy też wyszli w najmocniejszym zestawieniu, jaki na ten moment mogą wystawić.
Pierwszy set zaczął się dla Biało-czerwonych znakomicie. Po skutecznym bloku i błędzie Amerykanów Polacy prowadzili 4:0. Jednak szybko rywale wyrównali stan meczu i wynik oscylował wokół remisu. W pewnym momencie siatkarze prowadzeni przez Nikolę Grbicia wyszli na prowadzenie 19:17. Zaraz potem nie wykorzystali dwóch szans, po czym Torey Defalco przebił piłkę i to Amerykanie prowadzili. Tej przewagi już nie oddali i zapisali pierwszy set na swoje konto.
Druga partia dobrze się zaczęła dla graczy zza oceanu. Im dalej, tym ich przewaga była większa. Po dobrej zagrywce Aarona Russella prowadzili już 10:5. I taki dystans punktowy się utrzymywał, bo rywale nie dość, że kończyli pierwsze akcje, to jeszcze wykorzystywali kontry. A Polacy mieli duży problem ze skutecznością ataku: piłki albo lądowały na aucie, albo były zatrzymywane blokiem. Nic więc dziwnego, że Amerykanie wygrali bez problemów tę część meczu 25:18.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"
Trzeci set nie wyglądał lepiej. Rywale odskoczyli na 7:4 po asie Matthew Andersona. Wprawdzie Biało-czerwoni doprowadzili do wyrównania, ale potem siatkarze Johna Sperawa znów odskoczyli. Znów mściły się niekończone ataki. A rywale zupełnie na odwrót, nie mieli większych problemów z wykorzystywaniem okazji. Kiedy Micah Christenson dołożył asa na 23:17, stało się jasne, że trudno będzie coś w tym spotkaniu zmienić. Mecz zakończyła zepsuta zagrywka, która stanowiła smutną puentę tego pojedynku.
Polska - USA 0:3 (22:25, 18:25, 19:25)
Polska: Łomacz, Kurek, Kochanowski, Huber, Leon, Bednorz, Zatorski (libero) oraz Fornal, Firlej, Bołądź
USA: Christenson, Anderson, Holt, Jendryk, Defalco, Russell, Shoji (libero) oraz Hanes
Liga Narodów 2023
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | USA | 33 | 13 | 11 | 2 | 36:9 |
2 | Japonia | 30 | 13 | 11 | 2 | 34:16 |
3 | Polska | 28 | 13 | 11 | 2 | 33:19 |
4 | Włochy | 29 | 13 | 10 | 3 | 31:15 |
5 | Argentyna | 26 | 13 | 9 | 4 | 32:21 |
6 | Brazylia | 25 | 13 | 8 | 5 | 30:21 |
7 | Słowenia | 25 | 13 | 8 | 5 | 27:20 |
8 | Francja | 19 | 13 | 6 | 7 | 25:24 |
9 | Serbia | 16 | 12 | 6 | 6 | 23:23 |
10 | Holandia | 17 | 12 | 5 | 7 | 22:24 |
11 | Niemcy | 10 | 12 | 3 | 9 | 16:28 |
12 | Kanada | 9 | 12 | 3 | 9 | 15:31 |
13 | Kuba | 8 | 12 | 3 | 9 | 15:33 |
14 | Iran | 11 | 12 | 2 | 10 | 16:31 |
15 | Bułgaria | 8 | 12 | 2 | 10 | 13:32 |
16 | Chiny | 6 | 12 | 2 | 10 | 12:33 |
Czytaj także:
-> Co dalej z rosyjskimi i białoruskim drużynami? FIVB podjęła decyzję
-> Jednostronny dzień w Lidze Narodów. Mistrzowie olimpijscy bezlitośni
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)