Mecze najlepszych drużyn w Tauron Lidze zawsze są nie lada gratką dla kibiców. Nie inaczej było w przypadku starcia 20. kolejki, kiedy ŁKS Commercecon Łódź podjął we własnej hali KS DevelopRes Rzeszów. Byliśmy świadkami wielu zwrotów akcji, świetnych indywidualnych występów oraz zaskakujących punktów.
W dwóch pierwszych setach górą były łodzianki. Najpierw rozstrzygnęły one na swoją korzyść emocjonującą batalię, a później rozbiły rywalki. Choć w trzeciej partii do głosu doszły rzeszowianki, nie odwróciły one losów meczu. Gospodynie wygrały 3:1 (28:26, 25:15, 18:25, 25:18).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Solidny występ zanotowała Maria Stenzel. Libero łódzkiej drużyny co prawda na koniec trzeciego seta musiała opuścić parkiet ze względu na ból pleców, ale wróciła do gry. Na początku kolejnej odsłony wykazała się ogromnym sprytem i wpisała się na listę zawodniczek punktujących.
Reprezentantka Polski najpierw podbiła potężny atak Bruny Honorio z prawego skrzydła. Piłka poleciała jednak poza boisko i sytuację musiała ratować Lana Scuka. ŁKS nie mógł wypracować ataku, więc jedyną opcją było przebicie na drugą stronę. Podjęła się tego Stenzel, która oburącz posłała piłkę tuż za siatkę. Rywalki całkowicie się pogubiły i nie zdołały jej podbić, dzięki czemu libero w efektowny sposób zdobyła punkt.
Łodzianki w niedzielę odniosły 17. zwycięstwo w sezonie i wykonały kolejny krok w kierunku wygrania fazy zasadniczej. Przed nimi jeszcze trzy spotkania, które zadecydują o ich miejscu w tabeli na koniec tej fazy. Jedynym zespołem, który może im stanąć na drodze do pierwszej lokaty, wydaje się właśnie Developres.