Polskie siatkarki dalej niepokonane w Lidze Narodów. Pierwsza taka wygrana od lat!

Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

One się nie zatrzymują i dalej idą po swoje w Lidze Narodów. Reprezentacja Polski siatkarek pokonała w Hongkongu Dominikanę 3:1 w piątej kolejce rozgrywek, dzięki czemu utrzymała status drużyny niepokonanej w rozgrywkach.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że Polki przystępowały do turnieju w Hongkongu jako jedna z trzech drużyn, które w tej edycji Ligi Narodów nie zaznały jeszcze porażki. Teraz przyszedł czas na kolejne wyzwania, być może trudniejsze. Na początek Biało-Czerwonym przyszło zmierzyć się z reprezentacją Dominikany, z którą w ciągu ostatniej dekady wygrała tylko jeden z siedmiu meczów.

- Ta grupa i w ogóle cały drugi turniej VNL jest dla nas najtrudniejszy, zarówno pod kątem taktycznym, jak i logistycznym. Za nami długi i wymagający lot, a dodatkowo i przede wszystkim czekają nas mecze z bardzo wymagającymi rywalami, ze światowego topu – Turcją, która dominowała w pierwszym tygodniu czy Dominikaną, z którą jeszcze nie udało nam się wygrać. Myślę, że nadeszła na to właściwa pora - podkreślił w rozmowie z oficjalną stroną PZPS Nicola Vettori, II trener reprezentacji Polski.

Spotkanie początkowo układało się dla polskich siatkarek znakomicie. Przede wszystkim świetnie w mecz weszła Olivia Różański, która napędzała polski zespół w ataku razem z Magdaleną Stysiak. W środkowej fazie seta nasze panie odskoczyły na kilka punktów (14:10 i 18:13) i tak sytuacja miała się prawie do samego końca. No właśnie, "prawie". Od stanu 24:20 Dominikanki obroniły trzy piłki setowe, choć przy czwartej już musiały skapitulować. A to dzięki skończonej piłce przez Różański.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu

Drugi set to przewaga reprezentacji Dominikany, którą z kolei od początku w ataku ciągnęły Brayelin Elizabeth Martinez oraz Gaila Ceneida Gonzalez Lopez. Teraz to Polki były zespołem goniącym. Przegrywały już 11:14, ale w końcówce błysnęła Martyna Łukasik w polu serwisowym, a po chwili to ekipa Stefano Lavariniego miała piłkę setową. Doszło do gry na przewagi i wojny nerwów. Choć prowadzenie i piłki setowe zmieniały się co chwilę, siatkarki z Dominikany zaczęły psuć kluczowe piłki. Nerwową atmosferę wprowadzały też nietrafione, skorygowane przez challenge decyzje, ale finalnie to Polki zwyciężyły 30:28.

W trzeciej części gry znów to przeciwniczki początkowo były o kilka punktów z przodu. W dalszym ciągu nasze panie były nękane przez Martinez i Gonzalez. Kiedy jednak przyszło do końcówki, Polki odrobiły stratę i walczyły punkt za punkt. Tutaj z dobrej strony pokazała się na środku Magdalena Jurczyk, a pozytywne wejście z ławki zaliczyła Monika Fedusio. Finalnie to jednak Dominikanki wygrały 25:23 i przedłużyły spotkanie.

W czwartej partii Polki znów zagrały odważnie i skutecznie. Potrafiły odsunąć rywalki od siatki, a dalej pilnowały też sytuacji na siatce blokiem. Dominikanki nie były w stanie się podnieść, bo nasze panie były tak rozpędzone i zdeterminowane, że po prostu nie dało się ich zatrzymać. Ostatecznie wygrały 25:17 i cały mecz 3:1.

Środa dla Polek będzie dniem przerwy. W czwartek o 11:00 polskiego czasu nasze panie zmierzą się z reprezentacją Turcji.

Dominikana Polska 1:3 (23:25, 28:30, 25:23, 17:25) 

Dominikana: Niverka Marte, Brayelin Martinez, Lisvel Eve, Gaila Gonzalez Yonkaira Pena, Jineiry Martinez, Brenda Castillo (libero) oraz Alondra Cruz, Larysmer Martinez, Yokaty Perez Javier.

Polska: Katarzyna Wenerska, Olivia Różański, Agnieszka Korneluk, Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Magdalena Jurczyk, Maria Stenzel (libero) oraz Aleksandra Szczygłowska, Julia Nowicka, Monika Gałkowska, Monika Fedusio.

Czytaj też: Polski klub z problemami finansowymi. Ogłosił wycofanie się z ligi!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty