Siatkarze ze Słowenii byli rozczarowani po poprzednim meczu z Francuzami. Konfrontacja miała wyłonić najlepszą drużynę w grupie i tak faktycznie się stało. Współgospodarze turnieju przegrali z Trójkolorowymi 2:3 mimo prowadzenia 2:1 i 18:14 w czwartym secie i we wtorek nie mieli już możliwości ich wyprzedzenia w tabeli.
Nie odebrało to jednak energii współgospodarzom mistrzostw świata. Słowenia prezentowała się zdecydowanie lepiej niż podopieczni Michała Winiarskiego i pierwsza partia zakończyła się jej przekonującym zwycięstwem 25:16. Najskuteczniejsi w zespole Gheorghe Cretu byli Toncek Stern oraz Klemen Cebulj.
W drugim secie interesujących fragmentów było więcej. Partia ta była najbardziej wyrównaną w meczu. Nasi zachodni sąsiedzi byli praktycznie cały czas kilka kroków za przeciwnikami, ale zdołali przeprowadzić ambitny pościg od 13:20 do 20:21. Reprezentanci Słowenii nie spanikowali i w końcówce zapewnili sobie zwycięstwo 25:22.
Trzecia runda była ponownie jednostronna i Słowenia nie pozwoliła przeciwnikom uwierzyć w możliwość rozstrzygnięcia choćby jednego seta. Drużyna znad Adriatyku wygrała 25:17 i do fazy pucharowej przeszła po zdobyciu siedmiu punktów w trzech meczach w grupie. Zespół Winiarskiego był w stanie ograć tylko 3:0 Kamerun.
Słowenia - Niemcy 3:0 (25:16, 25:22, 25:17)
Słowenia: Vincić, Urnaut, Cebulj, Pajenk, Kozamernik, Stern, Kovacić (libero) oraz Ropret
Niemcy: Kampa, Karlitzek, Reichert, Fromm, Krick, Weber, Zenger (libero) oraz Brand, Maase, Krage
Tabela grupy D:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 8 | 3 | 3 | 0 | 9:2 |
2 | Słowenia | 7 | 3 | 2 | 1 | 8:3 |
3 | Niemcy | 3 | 3 | 1 | 2 | 3:6 |
4 | Kamerun | 0 | 3 | 0 | 3 | 0:9 |
Czytaj także: Dreszczowiec w mistrzostwach świata. Francja wróciła z dalekiej podróży
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: Urodziny Bartka Kurka i ważna przemowa Grbicia | #PODSIATKĄ VLOG Z KADRY #19