MŚ 2014: Vital Heynen nie był rozmowny po porażce

Reprezentanci Niemiec kiepsko weszli w mundial, zasłużenie przegrywając z aktualnymi mistrzami świata w trzech setach. Porażka sprawiła, że trener Heynen nie silił się na długie wypowiedzi.

- Gratulacje dla Brazylijczyków, zasłużenie wygrali ten mecz. Weszliśmy w to spotkanie bardzo dobrze, udało nam się uzyskać pewną przewagę. Niestety, kiedy Brazylia weszła w spotkanie z typową dla siebie siłą i mogła spokojnie gonić wynik i odrabiać straty, co na nasze nieszczęście im się udało - tak wypowiedział się kapitan kadry Niemiec Jochen Schoeps na temat pierwszego, nieudanego meczu swojej drużyny z reprezentacją Brazylii. Zachodni sąsiedzi Polski byli wspierani przez ponad pół tysiąca własnych kibiców, ale nie udało im się sprawić sensacji i odpłacić się wiernym fanom za doskonały doping w katowickim Spodku.

[ad=rectangle]

Kanarkowi przeważali nad Niemcami właściwie przez całe spotkanie, szczególną różnicę można było zauważyć w nastawieniu i motywacji obu ekip. Niemcy wyglądali na tle żywiołowych rywali na nieco ospałych i niepewnych swoich umiejętności. - Brazylia to zawsze trudny rywal, oczekiwania wobec tej drużyny są zawsze bardzo wysokie, dlatego stara się ona grać w każdym meczu jak najlepiej. Niestety, nie udało nam się ich powstrzymać - przyznał ze smutkiem atakujący Resovii.

Całość dokonań swojej kadry spuentował Vital Heynen, który tym razem postawił na konkret i zwięzłość przekazu. Jego komentarz trwał kilkanaście sekund, a mimo to był najjaśniejszym punktem całej konferencji. - Czy macie państwo statystyki z tego spotkania? Wszyscy? - zapytał Belg dziennikarzy i wskazał na kartkę ze statystykami: -Jeżeli tak, to właściwie nie powinniście mieć jakichkolwiek pytań. Brazylia była lepsza od nas w ataku, przyjęciu, bloku, obronie, dokładności rozegrania i skuteczności. Tyle. Koniec - trudno się było nie zgodzić z tymi słowami.

Komentarze (0)