Po tym, jak podano oficjalne wyniki Rajdu Kataru, okazało się, że samochód Jakuba Przygońskiego i Timo Gottschalka na ostatnim badaniu technicznym nie spełnił warunków technicznych regulaminu rajdu.
- Nasz samochód był za lekki o cztery kilogramy, a minimalna dopuszczalna masa wynosi zgodnie z regulaminem 1850 kg. Przez to zostaliśmy zdyskwalifikowani - mówi Jakub Przygoński z Orlen Team.
Brexit koszmarem dla Mercedesa. Czytaj więcej!
- Niższa masa spowodowana była całkowitym zużyciem opon i utratą bieżnika, który w tych warunkach miał wpływ na masę minimalną. To dla nas bardzo przykra informacja, tym bardziej, że zajęliśmy w rajdzie trzecie miejsce, co oznaczałoby bardzo udany start sezonu - dodaje polski kierowca.
Zespół X-Raid, w którym ściga się Jakub Przygoński złożył odwołanie od decyzji FIA, która ma 96 godzin na jego weryfikację.
ZOBACZ WIDEO Mecz Lech - Legia. "Tego spotkania nie dało się oglądać"
Zwycięzcą Qatar Cross Country Rally 2019 po raz szósty został Nasser Al Attiyah (Toyota Hilux). Katarczyk prowadził od pierwszego etapu i w kolejnych dniach pewnie kroczył po pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Rajd Kataru słynie z niezwykle wymagającej nawigacyjnie trasy, więc stanowił test dla załogi Orlen Team, do której w tym sezonie dołączył nowy pilot Timo Gottschalk.
Grand Prix Australii bez Nikiego Laudy. Czytaj więcej!
Rajd Kataru otworzył cykl pięciu rajdów w Pucharze Świata FIA w rajdach terenowych. Rozgrywający się w dniach 7-9 marca Dubai Baja, będzie pierwszym występem załogi Orlen Team w Pucharze Świata FIA w rajdach baja, który w tym sezonie tworzy osobną rywalizację.