- Nie obyło się dziś bez przygód - relacjonował Aron Domżała. - Najpierw zakopałem się w fesz feszu, a chwilę potem złapaliśmy kapcia i straciliśmy około 15 minut. Potem, nie brakowało sekcji, w których nasza prędkość dochodziła do 180 km/godz. Szybka partia, ale pełna zasadzek, ponieważ nagle, bez ostrzeżenia, pojawiły się przed nami dziury wielkości samochodu! Było bardzo niebezpiecznie i musieliśmy być maksymalnie skoncentrowani - dodał kierowca.
Słowa: "Dakar" i "przygoda" są jednak synonimami, więc niewielkie kłopoty nie mogły zepsuć humorów polskiemu duetowi. - Możemy być zadowoleni z naszego wyniku, wywalczonego mimo kilku przygód. Poza tym, o czym opowiadał Aron, zdarzyła nam się również drobna pomyłka nawigacyjna, kiedy źle poprowadziłem i wpadliśmy w bardzo wąski przejazd z dużą ilością fesz feszu, ale poradziliśmy sobie z trudnościami i... teraz musimy się zająć samochodem - podsumował Maciej Marton.
Etap maratoński oznacza, że zespoły nie mogą korzystać ze wsparcia mechaników. - W piątek mamy do przejechania blisko 1 000 km, więc liczymy na zaciśnięte kciuki i dobrą energię od naszych kibiców - zakończył Aron Domżała.
Ojcowie rajdowców - Maciej Domżała i Rafał Marton dojechali do mety z dużą stratą.
Klasyfikacja generalna:
1. Nasser Al-Attiyah (QAT) 12:12.57
2. Stehane Peterhansel (FRA) +8.55
3. Nani Roma (ESP) +20.51
4. Jakub Przygoński (POL) +22.17
5. Yazeed Al-Rajhi (SAU) +24.59
…
8. Aron Domżała/Maciej Marton (POL) +1:28.37
Klasyfikacja generalna UTV:
1. Siergiej Karjakin (RUS) 14:32.33
2. Gerard Farres (ESP) +11.26
3. Rodrigo Javier Moreno (CHL) +30.00
4. Reinaldo Varela (BRA) +30.30
5. Francisco Lopez (CHL) +1:08.48
…
22. Maciej Domżała/Rafał Marton (POL) +4:02.53
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. "Dla wielu kierowców samo ukończenie Dakaru jest jak zwycięstwo"