Rajd Dakar: duży skok Domżały w klasyfikacji

Materiały prasowe / Aron Domżała na trasie 2. etapu Rajdu Dakar
Materiały prasowe / Aron Domżała na trasie 2. etapu Rajdu Dakar

Poniedziałkowy, krótki odcinek specjalny był zaledwie rozgrzewką przed tym, co czekało na kierowców na trasie wtorkowego etapu. Ponad 340 km próby pozwoliło każdemu zawodnikowi poczuć czym jest ściganie w Rajdzie Dakar.

Debiutujący w super maratonie Aron Domżała spisał się doskonale, uzyskując 14. czas i awansując na 15. miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Dakar.

Zazwyczaj pierwsze na trasę wyjeżdżają motocykle oraz quady. Tym razem organizator zdecydował się odwrócić kolejność i skracając tym samym sen najlepszym kierowcom globu. Większość z nich już o piątej rano musiała stawić się na biwaku, by wyruszyć na dojazdówkę do drugiego etapu. Polska załoga Toyoty Hilux startowała w trzeciej dziesiątce, była więc w uprzywilejowanej pozycji, goniąc całą czołówkę.

- To był dla nas bardzo udany oes. Obyło się bez kapci, błędów nawigacyjnych i nigdzie się na zakopaliśmy. Odcinek w wielu miejscach zachęcał do szybkiej jazdy, ale nie brakowało też pułapek i wracających co kilkadziesiąt kilometrów sekcji wydm. Trzeba było więc bardzo uważać - przyznał Aron Domżała.

Załoga wykręciła doskonały, 14. czas, awansując z 23. na 15. pozycję w klasyfikacji generalnej. - Przejechaliśmy ten etap bardzo czysto. Realizujemy nasz plan. Czasami Aron być może jechał trochę za szybko, ale cały czas bezpiecznie, więc zarówno z wyniku, jak i z tempa jesteśmy bardzo zadowoleni - podsumował Maciej Marton.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Baran nie ma wątpliwości. "W motocyklach możemy być w następnych latach potęgą"

Załoga ojców, podążająca w kategorii UTV za swoimi synami, pokonała odcinek specjalny w równym tempie. Ze względu na specyfikę budowy pojazdów w tej klasie, zarówno Maciej Domżała, jak i Rafał Marton mieli okazję, dosłownie skosztować peruwiańskich piasków. - Teraz już wiemy, co to Dakar w UTV i to jeszcze nie w tych kaskach co trzeba - skomentował krótko doświadczony pilot, otrzepując kurz. Już po chwili na jego twarzy zagościł jednak uśmiech z osiągnięcia drugiej, etapowej mety.

W środę zawodników czeka bardzo długi dzień jazdy. Dojazdówki do odcinka specjalnego oraz biwaku liczą w sumie 467 km, a sam oes - ponownie wydmowy i piaszczysty - to bagatela 331 km. Przed wieczorem, rajdowa kolumna dotrze do Arequipy, skąd w czwartek ruszy etap maratoński.

Klasyfikacja generalna:
1. Giniel de Villiers (RSA) 4:32.45
2. Bernhard ten Brinke (NLD) +0.28
3. Nani Roma (ESP) +0.42
4. Yazeed Al-Rajhi (SAU) +0.50
5. Sebastien Loeb (FRA) +1.56

15. Aron Domżała/Maciej Marton (POL) +16.32

Klasyfikacja generalna UTV:
1. Reinaldo Varela (BRA) 5:21.19
2. Francisco Lopez (CHL) +1.08
3. Siergiej Karjakin (RUS) +6.35
4. Gerard Farres (ESP) +6.35
5. Rodrigo Javier Moreno (CHL) +10.20

26. Maciej Domżała/Rafał Marton (POL) +2:01.48

Komentarze (0)