Zwycięzcą prologu został Aleksander Maksimow do którego Rafał Sonik stracił 16 sekund. Przed zwycięzcą Rajdu Dakar z roku 2015 znalazł się drugi z Polaków, Paweł Otwinowski.
- Zanim zaczęliśmy się ścigać na prologu, dostaliśmy możliwość pokonania trasy pieszo. To była bardzo dobra rozgrzewka - 10 km dziarskim krokiem przemierzyliśmy w równe 100 minut. Trasa była dość śliska, co potwierdziło się dwie godziny później. Kiedy wchodziło się w zakręty na dohamowaniu, natychmiast wynosiła quada na zewnątrz, więc trzeba było bardzo uważać, żeby nie wypaść z trasy - relacjonował Rafał Sonik.
- Prolog, jak zawsze jest tylko rozgrzewką. Może dziś byłem odrobinę wolniejszy, ale czasem dobrze mieć rywali przed sobą i wywierać presję, więc cieszę się, że w piątek ruszę na trasę pierwszego etapu jako trzeci quadowiec - dodał.
Aleksander Maksimow w Maroku nie musi już niczego udowadniać, ponieważ drugim stopniem podium w Argentynie zapewnił sobie Puchar Świata. Rafał Sonik, by wywalczyć srebro w klasyfikacji generalnej, do mety w Fezie musi dotrzeć przynajmniej trzeci. Paweł Otwinowski, który na prologu zanotował drugi czas, przyjechał do Afryki po naukę. Zawodnik z Kielc ma w planie debiut w najbliższym Rajdzie Dakar, więc potrzebuje poprawić swoje umiejętności nawigacyjne.
Rajdowa stawka będzie rywalizować w piątek na 167-kilometrowym odcinku specjalnym. Choć dystans jest krótszy niż na pozostałych oesach, zawodnicy będą mieli do pokonania aż 322km drogi dojazdowej. Kolejne trzy dni spędzą w Erfudzie, ścigając się na pustyni wokół tego miasta.
Wyniki prologu:
1. Aleksander Maksimow (RUS) 10.14
2. Paweł Otwinowski (POL) +0.10
3. Rafał Sonik (POL) +0.16
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Juventus triumfuje w meczu na szczycie! Ronaldo dogrywał zamiast strzelać [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]