- Kiedy po siedmiu miesiącach przerwy wystartowałem w Atacama Rally nie wiedziałem na co będzie mnie stać. Okazało się, że mogę już się ścigać. Choć do najwyższej formy jeszcze trochę brakuje, to rywalizowałem na tyle skutecznie, że stanąłem na podium i zdobyłem pierwsze w tym sezonie punkty Pucharu Świata. Bardzo mnie to podbudowało i zmotywowało przed Desafio Ruta 40 - mówił Rafał Sonik.
Argentyńska runda rywalizacji quadowców jest jedną z najtrudniejszych w cyklu FIM. Czynnikami, które o tym decydują jest nie tylko bardzo wymagający i zróżnicowany teren, ale również skomplikowana nawigacja, duża różnica temperatur w ciągu dnia oraz wyjątkowo mocna, konkurencyjna stawka najszybszych quadowców globu.
- Desafio Ruta 40 to jedyny rajd Pucharu Świata, którego jeszcze nigdy nie udało mi się wygrać. W tej edycji będzie trudno tego dokonać, ponieważ zdaję sobie sprawę, że moja rehabilitacja potrwa jeszcze kilka miesięcy. Chciałbym jednak ponownie powalczyć o "pudło" - przyznał krakowianin.
Podczas rozgrzewki jedyny Polak na listach startowych uplasował się tuż za pierwszą trójką, tracąc do zwycięzcy zaledwie 21 sekund. Wygrał Nicolas Cavigliasso przed Jeremiasem Gonzalezem Ferioli oraz Aleksandrem Maksimowem.
W poniedziałek zawodnicy pokonają aż 573-kilometrowy etap z San Miguel do Belén. Odcinek specjalny przewidziano na dystansie 286 km. Kolumna rajdowa pokona liczne, wyschnięte koryta rzeczne, a kluczem do zwycięstwa ma być doskonała nawigacja.
Wyniki prologu (FIM):
1. Nicolas Cavigliasso (ARG) 6.01
2. Jeremias Gonzalez Ferioli (ARG) +0.17
3. Aleksander Maksimow (RUS) +0.19
4. Rafał Sonik (POL) +0.21
5. Pablo Copetti (ARG) +0.34
6. Gaston Gonzalez (ARG) +0.38
7. Nicolas Robledo (COL) +0.51
8. Ricardo Amaya (COL) +1.26
ZOBACZ WIDEO Na kłopoty Griezmann. Atletico do końca drżało o wynik [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]