Po piątkowych atakach terrorystycznych ulice Paryża patroluje policja oraz wojsko. W atmosferze smutku i napięcia, ale nie strachu w środę odbyła się przeddakarowa konferencja prasowa.
- Paryż jest pełen policji i wojska. Nie znam tego miasta z codziennego życia, ale na ulicach jest chyba mniej ludzi i czuć w powietrzu atmosferę napięcia. Z drugiej jednak strony Paryż żyje i nie daje się zastraszyć. Przykładem jest nasza konferencja prasowa, która nie została odwołana. Miejsce gdzie się odbywała było ścisłe otoczone przez policję, ale dakarowcy to ludzie bardzo odważni i gdyby cokolwiek się działo, jestem pewien, że rzuciliby się do pomocy, a nie do ucieczki. Przyjechała tu cała światowa czołówka rajdowców. Wszyscy byli bardzo stonowani - od organizatorów po zawodników. Nikt nie powiedział tego głośno, ale każdy myślał o tym samym - ze z tego symbolicznego miejsca, skąd rajd startował przez niemal 30 lat, zabierzemy pamięć o tych ludziach do Ameryki Południowej i pojedzie ona z nami przez Argentynę i Boliwie. Od startu w Buenos Aires po metę w Rosario - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty polski zwycięzca ostatniej edycji Rajdu Dakar Rafał Sonik.
Na trasie zbliżającego się wielkimi krokami najtrudniejszego rajdu świata zobaczymy 354 pojazdów (143 motocykli, 46 quadów, 110 samochodów, 55 ciężarówek). Na liście zgłoszeń widnieje 11 Polaków.
Polacy na Rajd Dakar 2016:
Motocykle:
Kuba Piątek (KTM 450)
Paweł Stasiaczek (KTM 450)
Rafał Berdysz (KTM 450)
Quady:
Rafał Sonik (Yamaha Raptor 700)
Samochody:
Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (Toyota Hilux)
Adam Małysz i Xavier Panseri (Mini)
Kuba Przygoński i Andriej Rudnickij (Mini)
Miroslav Zapletal i Maciej Marton (H3 Evo)
Benediktas Vanagas i Sebastian Rozwadowski (Toyota Hilux)
Ciężarówki
Gerard de Rooy, Moises Torrallardona i Dariusz Rodewald (Iveco Powerstar)