Zadecydowały cztery minuty. Saudyjczyk najlepszy w Rajdzie Dakar

PAP/EPA / DEMI BAAUW / Na zdjęciu: Yazeed Al-Rajhi
PAP/EPA / DEMI BAAUW / Na zdjęciu: Yazeed Al-Rajhi

Arabia Saudyjska sprowadziła do siebie Rajd Dakar za miliony dolarów, a po kilku latach może świętować triumf własnego reprezentanta. Yazeed Al-Rajhi odniósł pierwsze zwycięstwo w imprezie, wyprzedzając nieznacznie Henka Lategana.

Jeszcze przed startem 47. edycji Rajdu Dakar wielu ekspertów typowało Toyotę na faworyta imprezy. Z rywalizacji w terenie, po ubiegłorocznym triumfie w Arabii Saudyjskiej, wycofało się Audi. Z kolei Dacia i Ford przygotowały nowe terenówki i jasnym było, że konstrukcje modeli Sandrider oraz Raptor będą cierpieć na "choroby wieku dziecięcego".

Podczas gdy japoński producent wystawił do rywalizacji pięć samochodów fabrycznych, zwycięstwo odniósł prywatny kierowca Toyoty. Yazeed Al-Rajhi zapisał się w historii jako pierwszy Saudyjczyk, który triumfował w Dakarze.

Przez większą część rywalizacji na czele "generalki" znajdował się Henk Lategan. Kierowca z RPA poniósł jednak spore straty czasowe na dziewiątym etapie, kiedy to pogubił się na trasie. Następnego dnia Lategan odbił prowadzenie, ale później znów dały mu się we znaki wydmy na pustyni Empty Quarters. Tam bezkonkurencyjny był Al-Rajhi.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Joanna Jóźwik nawiązała do początków przygody ze sportem

Ostatecznie na mecie Al-Rajhi miał 3 minuty i 57 sekund przewagi nad Lateganem.

Podium zamknął Mattias Ekstroem z Forda. Szwed dojechał do mety na trzecim miejscu ze stratą 20 minut i 21 sekund do zwycięzcy. Dla reprezentanta amerykańskiego producenta to najlepszy wynik w karierze. To właśnie na nim spoczywała odpowiedzialność za wynik Forda po tym, jak Carlos Sainz już na początku Dakaru musiał wycofać się z rajdu z powodu uszkodzenia klatki bezpieczeństwa.

Jako czwarty Dakar ukończył Nasser Al-Attiyah. Katarczyk okazał się najlepszym kierowcą Dacii, która podobnie jak Ford, przeżywała swoje problemy. Sebastien Loeb musiał wycofać się z rywalizacji już w pierwszym tygodniu ze względu na uszkodzenia w swoim Sandriderze.

W klasyfikacji motocyklistów po zwycięstwo sięgnął Daniel Sanders. To pierwszy sukces Australijczyka w Dakarze. Na mecie jego przewaga nad Toshą Schareiną wyniosła 8 minut i 50 sekund.

Komentarze (0)