Niesamowite tempo Aleksieja Łukjaniuka, które przypłacił poważnie wyglądającą kraksą, bardzo mądra jazda Kajetana Kajetanowicza zakończona drugim miejscem w rajdzie i objęciem prowadzenia w Rajdowych Mistrzostwach Europy (ERC), bezbłędny Bryan Bouffier zgarniający swoją piątą wygraną na rzeszowskich trasach i konkurencyjne tempo mistrza Polski z 2015 roku Łukasza Habaja, który pomimo niewielkiej ilości startów w tym sezonie potrafił jechać tempem czołówki i zajął siódme miejsce - tak wyglądał 26. Rajd Rzeszowski.
Źródło artykułu: WP SportoweFakty