W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarze: Bartosz Dudek (MMTS Kwidzyn)
Golkiperzy MMTS-u są w tym sezonie trochę chimeryczni, ale potrafią wznieść się na wyżyny tak jak Dudek w Lubinie. Doświadczony golkiper - szczególnie w drugiej połowie - zatrzymał Zagłębie, odbił 14 piłek i był jednym z ojców zwycięstwa, które otworzyło drogę do czwartego miejsca w Superlidze.
Lewoskrzydłowy: Dawid Krysiak (Sandra Spa Pogoń Szczecin)
Rozlicza się go z bramek i pod tym względem nic mu nie można zarzucić. Krysiak wykorzystał wszystkie swoje okazje, dwa razy trafił z karnego, dorzucił cztery gole z akcji i obok Pawła Krupy był najskuteczniejszym graczem Pogoni. Szczecinianie odrodzili się po kiepskich tygodniach i byli blisko zgarnięcia kompletu punktów. Skończyło się jednym oczkiem po przegranej w serii karnych, co i tak jest przełomem dla Portowców.
Lewy rozgrywający: Paweł Krupa (Sandra Spa Pogoń Szczecin)
Symbol Portowców naharował się w ostatniej kolejce. Twardo grał w obronie, asystował i przede wszystkim rzucał. Wytrzymał fizycznie mecz na wysokich obrotach, grał równo i miał ogromny udział w dorobku punktowym Pogoni (11/15, 6 asyst). Być może to moment przełomowy dla jego zespołu, który do 12. kolejki dołował.
Środkowy rozgrywający: Piotr Jędraszczyk (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski)
Odkąd Jędraszczyk zdobywał medale juniorskie, głośno było o jego możliwościach. Bardzo ruchliwy i nieszablonowy, w swojej kategorii wiekowej nie miał sobie równych. W Piotrkowie szło mu różnie, spowolniła go poważna kontuzja, ale zaczyna w końcu udowadniać, że trzeba z nim wiązać przyszłość, także reprezentacyjną. Łomży Vive Kielce rzucił aż 13 bramek - wynik znakomity, nawet biorąc pod uwagę osiem rzutów karnych. Jędraszczyk po meczu doczekał się nawet pochwał od samego prezesa Bertusa Servaasa.
Prawy rozgrywający: Robert Orzechowski (MMTS Kwidzyn)
Odzyskany dla polskiej piłki ręcznej. Już pisaliśmy, że przyjście trenera Markuszewskiego do Kwidzyna to jedno z lepszych wydarzeń w ostatnich latach jego kariery. Odkurzony na prawym rozegraniu, w Lubinie zagrał świetne zawody. Trafiał z trudnych pozycji, szukał lepiej ustawionych kolegów. Co najważniejsze, włączył się do gry w końcówce. W końcówce rzucił cztery bramki, w tym dwie ostatnie, które przypieczętowały zwycięstwo MMTS-u.
Prawoskrzydłowy: Arkadiusz Moryto (Łomża Vive Kielce)
Bezlitosny dla Piotrkowianina. Pierwszy kwadrans należał do niego, wykorzystywał błędy rywali i zaaplikował im aż pięć bramek. Efekt zgodny z przewidywaniami - wysokie prowadzenie mistrzów Polski. Po przerwie kielczanom grało się trudniej, co nie przeszkodziło Morycie w rzuceniu kolejnych pięciu bramek.
Kołowy: Piotr Krępa (Energa MKS Kalisz)
U Krępy bez zmian. Ostatnie występy bardziej dyskretne niż poprzednie, ale nadal obrotowy rozgrywa znakomitą rundę i chyba zasługuje na tytuł najlepszego na swojej pozycji tej jesieni. W Szczecinie jak zawsze piekielnie skuteczny (7/7), przy tym wywalczył sporo karnych.