IFK Kristianstad - Vive. Zagraniczne media: sensacja, niedowierzanie Tałanta Dujszebajewa i koncert Nebojsy Simicia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ramach 13. kolejki zmagań w Lidze Mistrzów zespół mistrzów Polski zmierzył się na wyjeździe z IFK Kristianstad. Spotkanie w Szwecji zakończyło się sensacyjną porażką Vive Tauronu Kielce (25:29). Co o tym meczu piszą zagraniczne media?

1
/ 5

"Kristiansbladet": Trener Vive wstrząśnięty koncertem Simicia

Jak podaje szwedzki portal, trener Vive Tauronu Kielce nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy patrzył jak spisuje się w sobotę Nebojsa Simić. Szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej nie krył swojego zaskoczenia. - To niewiarygodne. Trudno mi w to uwierzyć. To był show jednego człowieka - pokręcił głową i westchnął Tałant Dujszebajew.

Czarnogórski bramkarz w meczu z mistrzem Polski zaliczył aż dwadzieścia dwie udane interwencje. - To był mój najlepszy występ w Lidze Mistrzów. Jestem niesamowicie szczęśliwy. To niesamowite uczucie wygrać z obrońcą tytułu - przyznał golkiper.

2
/ 5

"EHF": IFK Kristianstad wyrzuciło kielczan z wyścigu o pierwsze miejsce w grupie

Na stronie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej czytamy, że kielecka ekipa nie cieszyła się długo ze zwycięstwa nad MOL-Pick Szeged. W sobotę Vive Tauron poniósł trzecią w nowym roku porażkę w Lidze Mistrzów. - Szwedzki zespół w pełni zasłużył na wygraną. Mistrz Polski zagrał poniżej swojego poziomu we wszystkich elementach piłkarskiego rzemiosła - pisze redaktor "EHF".

Dziennikarz podkreśla wybitny występ między słupkami Nebojsy Simicia oraz duży udział w zwycięstwie Philippa Henningssona i Tima Sorensena. Szwedzki duet rzucił łącznie podopiecznym Tałanta Dujszebajewa dwanaście bramek.

3
/ 5

"Expressen": Gigantyczny skalp IFK Kristianstad. Gospodarz pobił zwycięzcę Ligi Mistrzów

Kolejny portal i kolejne zachwyty nad rewelacyjnym występem Nebojsy Simicia. "Expressen" przyznaje, że IFK Kristianstad włożyło w mecz z Vive Tauronem mnóstwo wysiłku, ale końcowy wynik mistrzom Szwecji w pełni to wynagrodził. Skandynawski zespół, który okupuje obecnie ostatnie miejsce w grupie B, sensacyjnie wygrał z kielecką drużyną różnicą czterech bramek.

- Jestem dumny z pracy, jaką wykonujemy. Obraliśmy drogę wojowników, a Nebojsa Simić daje nam dodatkową energię. To dla nas ogromne osiągnięcie - powiedział po ostatnim gwizdku szczęśliwy trener IFK, Ola Lindgren.

4
/ 5

"24 Kristianstad": Sen na jawie

W samych superlatywach o IFK pisze również internetowy dziennik "24 Kristianstad". Redaktor szczególną uwagę zwraca na Nebojsę Simicia i nazywa go bohaterem starcia z Vive Tauronem Kielce. Trudno się z tym nie zgodzić, ponieważ golkiper wręcz zamurował bramkę szwedzkiej ekipy i doprowadzał drużynę mistrzów Polski do szewskiej pasji. To właśnie on odebrał po zakończeniu spotkania nagrodę MVP.

- Nie wygralibyśmy bez niego. Był niesamowity - powiedział o bramkarzu w wywiadzie dla "24 Kristianstad" jego kolega z drużyny, Tim Sorensen. Dzięki wygranej IFK zachowuje szanse na awans do TOP 16.

5
/ 5

"IFK Kristianstad": Sensacyjne osiągnięcie IFK Kristianstad!

- IFK Kristianstad zrobiło to, co przed meczem wydawało się niemożliwe. Szwedzki zespół pokonał triumfatorów Ligi Mistrzów. Cała drużyna włożyła w ten mecz nieziemski wysiłek. Niesamowity występ zaliczył Nebojsa Simić - zachwyca się oficjalny portal skandynawskiej ekipy.

- Jest to prawdopodobnie największe zwycięstwo w dziejach IFK. Gunnar Johnsson rozegrał najlepszy mecz w pomarańczowych barwach, kapitan Olafur Gudmundsson wziął na swoje barki wielką odpowiedzialność, a Tim Sorensen z zimną krwią wykonywał rzuty karne. Do zwycięstwa przyczynił się także młody i nieustraszony Philip Henningsson, który nie bał się podejmować odważnych decyzji - czytamy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
handballek
5.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I pomyśleć, że Simić mógł być od nowego sezonu w Wiśle. Zamiast niego będzie Borbely :(