W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarz: Marcin Wichary (Orlen Wisła Płock)
W tym sezonie, po części z powodu kontuzji kolana, nieco w cieniu Rodrigo Corralesa i Adama Morawskiego. Gdy jednak pojawia się między słupkami, niemal zawsze zapewnia wysoką jakość. Bohater płockiej publiczności w meczu z Bjerringbro-Silkeborg ponownie porwał trybuny.
"Wichura" w pierwszej połowie odpierał ataki duńskiego zespołu i utrzymywał Nafciarzy w grze. Najważniejsze interwencje zapisał na swoim koncie w końcówce. W 56. minucie, przy stanie 25:24, obronił trzeci rzut karny w meczu i dał oddech swoim kolegom. W dużej mierze dzięki paradom Wicharego Nafciarze wygrali 28:25 i jedną nogą są w TOP 16 rozgrywek.

Lewoskrzydłowy: Luka Zvizej (Celje Pivovarna Lasko)
Już dawno nikt tak nie uszczęśliwił kibiców w Celje jak Luka Zvizej. Skrzydłowy na dwie sekundy przed końcem rzucił zwycięską bramkę w meczu z Vive Tauronem Kielce (34:33). Zvizej zasłużył na wyróżnienie nie tylko dzięki decydującemu trafieniu. Słoweniec siedem razy cieszył się z gola (4/5 z karnych). 36-latek potwierdził, że do sportowej emerytury mu daleko i przydaje się zespołowi zarówno jako wysunięty obrońca, jak i snajper.

Lewe rozegranie: Gilberto Duarte (Orlen Wisła Płock)
Na taki występ czekali w Płocku od lipca, czyli odkąd Portugalczyk pojawił się nad Wisłą. Duarte zamienił się w maszynę do rzucania bramek, co podczas pobytu w Polsce nie było raczej regułą. Pod koniec pierwszej połowy cztery razy posłał piłkę do siatki, znakomicie rozpoczął też drugą część, rzucając trzy bramki. W całym meczu z Bjerringbro nie pomylił się ani razu. Oby takie popisy stały się regułą.

Środek rozegrania: Miha Zarabec (Celje Pivovarna Lasko)
Nie imponuje warunkami fizycznymi, ale zwrotnością i sprytem nadrabia swoje niedoskonałości. W meczu z kielczanami miał naprzeciwko siebie wirtuoza rozegrania i swojego mentora, Urosa Zormana. Zarabec tym razem przyćmił zawodnika, którego do niedawna podpatrywał na zgrupowaniach reprezentacji. 25-latek większość ze swoich siedmiu bramek rzucił po indywidualnych rajdach, powoli stających się jego znakiem firmowym. Wydaje się, że tylko kwestią czasu pozostaje transfer Zarabeca do czołowych klubów kontynentu.

Prawe rozegranie: Albin Lagergren (IFK Kristianstad)
Szwedzkie młode wilki kąsają coraz mocniej. Wprawdzie 25-letni Lagergren w porównaniu chociażby do 20-letniego Jerry'ego Tollbringa młodzieniaszkiem już nie jest, ale dopiero niedawno wypłynął na szerokie wody. Szweda uskrzydlił debiut w reprezentacji i świetne występy na styczniowych mistrzostwach świata. Lagergren osiem razy pokonał Mikaela Appelgrena i Andreasa Palickę, swoich rodaków w bramce Rhein-Neckar Loewen. Pomimo znakomitego dnia prawego rozgrywającego, IFK Kristianstad nie urwało punktów Lwom z Mannheim (29:31).
ZOBACZ WIDEO: Masternak broni gwiazdora z Niemiec. "To tylko jego sposób na promocję"

Prawoskrzydłowy: Niclas Ekberg (THW Kiel)
Kolejny dobry mecz w wykonaniu Szweda. Przed tygodniem w zestawieniu wylądował na ławce, tym razem już w gronie najlepszych. Ekbergowi zdarzały się lepsze występy, ale biorąc pod uwagę klasę przeciwnika, siedem bramek przeciwko Veszprem to znakomity wynik. Koledzy nie poszli jednak w ślady skrzydłowego. Oprócz Patricka Wiencka, kilończycy zawiedli i przegrali na własnym parkiecie z Veszprem 25:27.

Kołowy: Rafael Baena (Rhein-Neckar Loewen)
Chimeryczny - czasami zupełnie niewidoczny, innym razem grający w innej lidze. Ot, cały Baena. Potężnie zbudowany Hiszpan w meczu z IFK Kristianstad przypominał zawodnika, który kilkanaście tygodni temu rozstrzelał Vive Tauron Kielce. Baena z dużą swobodą dochodził do pozycji rzutowej. Wygranie z nim pojedynku właściwie graniczyło z cudem. Nic nie zdziałali także bramkarze mistrzów Szwecji. Hiszpan zakończył mecz z ośmioma bramkami w ośmiu próbach.

Bramkarz: Arpad Sterbik (Vardar Skopje) Lewoskrzydłowy: Timur Dibirow (Vardar Skopje) Lewe rozegranie: Borut Mackovsek (Celje Pivovarna Lasko) Środek rozegrania: Mate Lekai (Telekom Veszprem) Prawe rozegranie: Nedim Remili (Paris Saint-Germain HB) Prawoskrzydłowy: Patrick Groetzki (Rhein-Neckar Loewen) Kołowy: Jesper Nielsen (Paris Saint-Germain HB)