TOP10: najlepsze mecze polskich drużyn w 2015 roku według portalu WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty wybrał dziesięć najlepszych spotkań w 2015 roku z udziałem polskich drużyn. Zobacz, które pojedynki znalazły się w tym zestawieniu.

1
/ 10

Ćwierćfinał MŚ, 28 stycznia: Polska - Chorwacja 24:22 (12:10)

Starcie Polaków z Chorwatami było pojedynkiem o "być albo nie być" w strefie medalowej mistrzostw świata w Katarze. Pierwsza połowa rywalizacji należała do reprezentacji Polski, która prowadziła 12:10.

Jednak po zmianie stron kadra Chorwacji wrzuciła wyższy bieg i w pewnym momencie prowadziła nawet różnicą trzech bramek po trafieniu Domagoja Duvnjaka (14:17).

Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się w samej końcówce konfrontacji (22:22). Najpierw gola wywalczył Kamil Syprzak (23:22), a po chwili obronił Sławomir Szmal i Biało-Czerwoni byli o krok od półfinału MŚ 2015. Decydujący cios zadał Mariusz Jurkiewicz (zdobywca 6 bramek, najwięcej w polskim zespole), dzięki któremu podopieczni Michaela Bieglera zameldowali się w kolejnej rundzie turnieju.

2
/ 10

Mecz o 3. miejsce MŚ, 1 lutego: Polska - Hiszpania 29:28 (13:13, 24:24)

Polska i Hiszpania w pojedynku o brązowy medal mundialu stworzyły prawdziwy thriller, który zakończył się z happy-endem dla Biało-Czerwonych.

Przez dwie trzecie konfrontacji toczyła się zacięta walka, praktycznie bramka za bramkę. Dopiero około 41. minuty zaczęła się zarysowywać przewaga Hiszpanów, którzy w pewnym momencie objęli prowadzenie 22:18.

Na półtorej minuty przed końcem hiszpańska drużyna wygrywała 24:22, ale wtedy sprawy w swoje ręce postanowił wziąć prawy rozgrywający Michał Szyba, który doprowadził do dogrywki (24:24).

W dodatkowej części spotkania więcej zimnej krwi zachowali będący na fali polscy szczypiorniści, którzy po trafieniu Kamila Syprzaka zdobyli brązowy medal MŚ (29:28).

3
/ 10

III mecz finału MP, 9 maja: Vistal Gdynia - MKS Selgros Lublin 43:42 (38:38, 27:27, 12:11)

Tak dramatycznego przebiegu trzeciego meczu o 1. miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet Vistal Gdynia - MKS Selgros Lublin mało kto się spodziewał.

Gdynianki walczyły o pozostanie w walce o złoty medal mistrzostw Polski, gdyż przegrały pierwsze dwa starcia w Lublinie. Podopieczne Pawła Tetelewskiego walczyły bardzo ambitnie, ale żadnej z drużyn nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (13:13, 26:26).

Kiedy wydawało się, że gospodynie dopną swego (27:26), do remisu, a zarazem dogrywki doprowadziła Alesia Migdaliowa (27:27).

Ostatecznie dwie dodatkowe części gry nie przyniosły rozstrzygnięcia i wszystko miały wyjaśnić rzuty karne. Z 7. metra lepiej rzucały zawodniczki z Gdyni, które wygrały potyczkę 43:42.

4
/ 10

III mecz finału MP, 21 maja: Orlen Wisła Płock - Vive Tauron Kielce 28:29 (17:14)

Nie mający nic do stracenia piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock, którzy przegrywali z Vive Tauronem Kielce już 0:2 w finałowej rywalizacji w PGNiG Superlidze Mężczyzn, chcieli postawić wszystko na jedną kartę.

Gospodarze od startu konfrontacji od razu rzucili się do frontalnych ataków, dzięki czemu na pewnym etapie spotkania prowadzili różnicą czterech bramek (17:13).

Jednak od razu po zmianie stron kielczanie zabrali się za odrabianie strat, a prym wiedli Michał Jurecki i Piotr Chrapkowski (18:17). Losy konfrontacji ważyły się do samego końca, ale skuteczniej w decydującym fragmencie zagrali podopieczni Talanta Dujszebajewa, którzy wywalczyli złoty medal mistrzostw Polski. Warto przypomnieć, że w znaczącym momencie pojedynku rzutu karnego nie wykorzystał Valentin Ghionea (obronił Marin Sego).

5
/ 10

Mecz o brąz LM, 31 maja: Vive Tauron Kielce - THW Kiel 28:26 (12:12)

Vive Tauron Kielce po porażce w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barceloną Lassa pragnął zaprezentować się jak najlepiej w meczu o brąz i postawić trudne warunki gry THW Kiel.

Pierwsza odsłona konfrontacji była bardzo wyrównana, a nikomu nie udawało się odskoczyć na bezpieczną odległość (12:12).

Dopiero po zmianie stron zaczęła się zarysowywać przewaga mistrzów Polski, w których szeregach dzielili i rządzili Karol Bielecki oraz Sławomir Szmal (19:17). Jednak na kwadrans przed końcem na tablicy świetlnej widniał remis 20:20.

Ostatecznie wszystko rozstrzygnęło się w końcowym fragmencie, który lepiej rozegrali kielczanie, sięgając po brąz LM.

6
/ 10

Faza grupowa LM, 19 września: Orlen Wisła Płock - MKB-MVM Veszprém 27:27 (11:13)

19 września 2015 roku do Płocka zawitał klubowy wicemistrz Europy, MKB-MVM Veszprém, który był zdecydowanym faworytem starcia z Wisłą.

Przyjezdni od początku starali się kontrolować boiskowe wydarzenia i po pierwszej połowie prowadzili 13:11.

W drugiej odsłonie mistrzowie Węgier jeszcze powiększyli swoją przewagę i w 54. minucie wygrywali 26:22. Mimo to podopieczni Manolo Cadenasa nie zwiesili głów i po niesamowitym finiszu doprowadzili do remisu 27:27.

7
/ 10

Faza grupowa LM, 17 października: Vive Tauron Kielce - FC Barcelona Lassa 30:30 (14:17)

Vive Tauron stoczył w Kielcach z FC Barceloną Lassa bardzo zacięty bój, który zakończył się podziałem punktów po pewnych kontrowersjach.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu w Lidze Mistrzów w pierwszej połowie prezentowali się lepiej od kielczan i wygrywali dość pewnie - 17:13.

Po wyjściu z szatni niesieni dopingiem miejscowych fanów Michał Jurecki i spółka potrafili najpierw doprowadzić do remisu (19:19 w 40. minucie), by na 44 sekund przez końcem wyjść na prowadzenie 30:28. Coś, co wydawało się niemożliwym, stało się faktem, gdyż Katalończycy potrafili w tym czasie rzucić dwie bramki (decydujący cios zadał Jesper Noddesbo - najprawdopodobniej zawodnik FCB trafił już z pola bramkowego, ale sędziowie uznali gola) i wyrwać Vive jeden punkt (30:30).

8
/ 10

Faza grupowa LM, 5 grudnia: FC Barcelona Lassa - Vive Tauron Kielce 31:33 (19:16)

5 grudnia 2015 roku szczypiorniści Vive Kielce wybrali się do niezdobytej od 2012 roku Barcelony. Mistrzowie Polski w Katalonii zagrali bardzo odważnie i odnieśli historyczny triumf nad Blaugraną.

Do przerwy nie zapowiadało się na niespodziankę, gdyż gospodarze prowadzili różnicą trzech bramek (19:16).

Taki stan rzeczy w ogóle nie podłamał kielczan, którzy w 38. minucie doprowadzili do remisu (22:22), a dziesięć minut później mieli cztery trafienia przewagi (24:28).

W końcowym rozrachunku wszystko rozstrzygnęło się w ciągu ostatnich trzech minut (31:31), które lepiej rozegrali piłkarze ręczni Vive, triumfując 33:31.

9
/ 10

1/8 finału MŚ, 14 grudnia: Polska - Węgry 24:23 (13:14)

Reprezentantki Polski nie były faworytkami rywalizacji z Węgierkami, ale rozegrały bodajże swój najlepszy meczu podczas duńskiego turnieju i awansowały do czołowej ósemki MŚ 2015.

Początek Biało-Czerwone miały znakomity, gdyż w 18. minucie prowadziły 11:5, ale przestój w polskich szeregach sprawił, że Węgry odrobiły straty z nawiązką (13:14).

Wydawało się, że po przerwie węgierska drużyna przejmie kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, ale bardzo dobrze grała Anna Wysokińska, która często zatrzymywała rzuty rywalek. Ostatecznie szczypiornistki z Polski wygrały wojnę nerwów (24:23) i zameldowały się w ćwierćfinale mundialu.

10
/ 10

Ćwierćfinał MŚ, 16 grudnia: Polska - Rosja 21:20 (11:9)

Do momentu spotkania z Polską reprezentacja Rosji wygrywała mecz za meczem (6 kolejnych zwycięstw Sbornej). Biało-Czerwone nie przestraszyły się faworyzowanych przeciwniczek i po raz drugi z rzędu awansowały do strefy medalowej mistrzostw świata.

Bardzo dobrze 16 grudnia 2015 roku dysponowane były rozgrywające Monika Kobylińska oraz Karolina Kudłacz-Gloc, które raz za razem trafiały do bramki Rosjanek (11:9 do przerwy).

Po zmianie stron gra się wyrównała i w 54. minucie był remis 20:20. Końcówka spotkania była pokazem niemocy z obydwu stron, ale decydujący cios zadały podopieczne Kima Rasmussena, które zwyciężyły 21:20.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Maxi-102
3.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie jest mecz....Wisła-Vardar....rozgrywany w Płocku....:)  
spoko22
2.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Polska - Hiszpania 29:28, mecz w którym reprezentacja zdobyli medal MŚ po dogrywce, mecz którymi żyli Polacy nawet ci zupełnie niezwiązani z piłką ręczną, mecz po którym Szyba stał się bohatere Czytaj całość
avatar
Złoty Bogdan
1.01.2016
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Trzeci mecz finałowy powinien być na pierwszym miejscu, bo to jedyne spotkanie w tym zestawieniu po zakończeniu którego obie drużyny były zadowolone. Kielce zdobyły kolejne mistrzostwo, a płocc Czytaj całość