W tym artykule dowiesz się o:
- Ostateczną decyzję w sprawie wyboru kadry na mistrzostwa świata podejmiemy na zgrupowaniu w Płocku. Tam spotkamy się w dwudziestoosobowym gronie i przed wylotem na turniej do Hiszpanii ogłosimy skład reprezentacji - wyjaśnił na konferencji prasowej po turnieju Christmas Cup w Katowicach Michael Biegler.
Selekcjoner polskiej reprezentacji pierwszej selekcji dokonał już we wtorek, rezygnując z trzech młodych zawodników - obrotowego Damiana Krzysztofika oraz rozgrywających Pawła Niewrzawy i Rafała Przybylskiego. Kadra zredukowana została do dwudziestu zawodników i w takim też gronie przystąpi 5 stycznia do kolejnej fazy przygotowań w Płocku.
W ciągu trzech dni w Orlen Arenie Biegler wraz ze swoim asystentem Jackiem Będzikowskim dokona ostatecznego wyboru i podczas zaplanowanej na 8 stycznia konferencji w Warszawie ogłosi skład kadry na mistrzostwa w Katarze. Kto znajdzie się w gronie wybranych przez niemieckiego trenera zawodników?
Kto walczy o miejsce w turniejowej osiemnastce? Znaków zapytania nie ma zbyt wiele, na kilku pozycjach selekcjoner będzie jednak musiał dokonać wyboru. Na kogo postawi?
Bramkarze
- Katar leży bardzo daleko, jest całkiem inny pod względem klimatu niż Europa. Dlatego było dla nas od początku klarowne, że do Kataru weźmiemy trzech bramkarzy - wyjawił na wtorkowej konferencji prasowej Michael Biegler. Te słowa niemal w pełni zamykają selekcję wśród golkiperów, których podczas turnieju Christmas Cup w Katowicach Biegler miał do dyspozycji właśnie trzech.
Pewni miejsca w samolocie do Kataru mogą być więc Sławomir Szmal oraz Marcin Wichary, sytuację chwilowo skomplikowała jednak kontuzja Piotra Wyszomirskiego. 26-latek w starciu z Węgrami doznał urazu kręgosłupa i przeprowadzone w środę dokładne badania miały wyjaśnić czy Biegler będzie mógł brać go pod uwagę podczas wyboru kadry.
W przypadku poważniejszej kontuzji i tym samym dłuższej rehabilitacji, miejsce Wyszomirskiego zająć mógł Adam Morawski, który jako czwarty bramkarz znalazł się na szerokiej liście zawodników zgłoszonych na mistrzostwa świata. Młody golkiper do kadry dołączyć mógłby już na kolejne zgrupowanie w Płocku, nie można jednak zapominać o tym, że "Loczek" jest ważną postacią młodzieżowej reprezentacji kraju, którą w styczniu czeka turniej eliminacyjny do mistrzostw świata w Brazylii.
Wszelkie dywagacje skutecznie ucięły jednak pozytywne wieści ws. zdrowia Wyszomirskiego. - Badania nie potwierdziły moich najgorszych obaw. Kilka dni rehabilitacji i mam nadzieję, że wrócę do treningów - powiedział sam zawodnik.
Lewe skrzydło
- Adam Wiśniewski to numer jeden na pozycji lewego skrzydła, dlatego we wtorkowym meczu z Węgrami specjalnie nie był desygnowany do gry - powiedział podczas konferencji trener Biegler, który chciał sprawdzić dwóch pozostałych kandydatów do gry na tej pozycji - Przemysława Krajewskiego oraz Wojciecha Gumińskiego.
Który z nich znajdzie się w kadrze na mistrzostwa w Katarze? Zdecydowanie większym doświadczeniem zarówno pod kątem gry w biało-czerwonych barwach, jak i występów na imprezach międzynarodowych może pochwalić się Krajewski, na którego Biegler stawiał już w przypadku Mistrzostw Świata 2013 i Mistrzostw Europy 2014.
Po wtorkowym spotkaniu wydaje się jednak, że bliżej wyjazdu do Kataru jest Gumiński, który rozegrał kapitalne zawody i z dziesięcioma trafieniami na koncie był najlepszym strzelcem meczu. Biegler na skrzydłowego Zagłębia Lubin postawił również podczas poprzedniego sprawdzianu kadry, jakimi były towarzyskie mecze w Tunezji. Jaka teraz będzie jego decyzja?
{"id":"","title":"","signature":""}
Lewe rozegranie i środek rozegrania
Karol Bielecki, Michał Jurecki, Mariusz Jurkiewicz i Piotr Chrapkowski - to w obecnej chwili pewniacy jeśli chodzi o obsadę środka rozegrania i lewej połówki naszej reprezentacji na mistrzostwa w Katarze. Kto pozostaje w gronie zawodników walczących o miejsce w kadrze na styczniowy mundial?
Podczas turnieju Christmas Cup w Katowicach Biegler na pozycji środkowego rozgrywającego miał do dyspozycji jeszcze Piotra Masłowskiego i Pawła Niewrzawę. Drugi z nich odpadł już z selekcji składu na mistrzostwa świata, szanse grającego w KS Azotach Puławy Masłowskiego na wyjazd na Bliski Wschód rosną jednak z każdym dniem.
26-latek weźmie udział w ostatniej fazie przygotowań Biało-czerwonych w Płocku i tam zapadnie ostateczna decyzja odnośnie jego osoby. Wówczas również poznamy diagnozę ws. Bartłomieja Jaszki, który z katowickiej części zgrupowania kadry został odesłany do domu na rehabilitację prawego barku. Stan zdrowia "Baby" nie jest najlepszy, Biegler zapewniał jednak, że decyzję w jego sprawie podejmie po 5 stycznia.
Prawe rozegranie i prawe skrzydło
- Czy mogę być pewny wyjazdu na mistrzostwa? Nie. Cały czas walczę, angażuję się na sto procent i zobaczymy jak się to potoczy - stwierdził Michał Daszek. Filigranowy skrzydłowy polskiej reprezentacji wydaje się być jednak głównym kandydatem do konkurowania z Patrykiem Kuchczyńskim o miejsce w pierwszej siódemce polskiej kadry na prawym skrzydle.
Kto mógłby ewentualnie zająć miejsce Daszka? Jedynym kandydatem jest Robert Orzechowski, którego niewątpliwą zaletą jest funkcjonalność ("Orzech" może zagrać zarówno na skrzydle, jak i na prawym rozegraniu), problem leży jednak w kłopotach zdrowotnych zawodnika Górnika Zabrze. To właśnie z powodu niezaleczonego urazu pleców Orzechowski opuścił dwa pierwsze mecze w Katowicach, w ostatnim spotkaniu dostając od trenera Bieglera zaledwie kilka minut.
Mimo tego niemiecki selekcjoner nie zrezygnował z zawodnika Górników i "Orzech" powalczy o wyjazd do Kataru podczas zgrupowania w Płocku. Szansę wywalczenia miejsca w kadrze ma również Michał Szyba, którego Biegler sprawdzał podczas turnieju Christmas Cup wyłącznie w defensywie.
Szyba w razie wyjazdu do Kataru pełniłby rolę zmiennika Krzysztofa Lijewskiego i Andrzeja Rojewskiego. Pierwszy z nich jest bez wątpienia gwiazdą reprezentacji, drugi zaś mimo krótkiego stażu w biało-czerwonych barwach wydaje się być "pewniakiem" w talii Bieglera.
Obrotowi
Podobnie jak i w przypadku obsady bramki, tak i wśród kołowych selekcja trenera Bieglera wydaje się zakończona. Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie polskiej kadry na mistrzostwa w Katarze bez Bartosza Jureckiego i Kamila Syprzaka, niemiecki szkoleniowiec regularnie stawia ponadto na nominalnego defensora, Piotra Grabarczyka.
Wśród obrotowych to właśnie jedynie przy osobie zawodnika Vive Tauronu Kielce pojawiały się ewentualne znaki zapytania związane z turniejowym składem. "Grabar", który nie jest specjalistą od gry w ofensywie rywalizację o miejsce w kadrze mógłby przegrać z jednym z rozgrywających, trener Biegler podkreślał bowiem, że istotne jest dla niego, by nie zmieniać zawodników do gry w obronie.
Zważywszy jednak, że do Kataru poleci osiemnastu Biało-czerwonych, Grabarczyk wydaje się być pewnym miejsca w drużynie narodowej. Ostateczne decyzję selekcjonera polskiej kadry poznamy jednak 8 stycznia.