W tym artykule dowiesz się o:
"TV2"
"W Herning Dania pewnie pokonała Polskę i choć do końca rundy pozostał jeszcze jeden mecz, nasza reprezentacja ma już zapewniony awans do ćwierćfinału, po tym, jak Rumunia ograła Japonię" - czytamy na stronie duńskiego dziennika "TV2".
"Duńska obrona zapewniła Polkom trudne warunki, a jeśli pominąć kilka błędów i niepotrzebną czerwoną kartkę dla Kathrine Heindahl, gra w obronie została przyjęta z dużym uznaniem. Osobiste błędy sprawiły, że Dunki długo nie zdobyły bramki, a Polki odrabiały stratę w meczu. Po zmianie stron doszło do odmiany i pewnego zwycięstwa faworytek" - tak opisano ten pojedynek.
Przeczytaj także relację z meczu: Nadzieja prysła. Polki nie wyrzuciły faworyta z mistrzostw świata
"Politiken"
"Dania jest gotowa na ćwierćfinał mistrzostw świata po wspaniałym zwycięstwie w pokazowym stylu nad Polską" - brzmi tytuł relacji pomeczowej dziennika "Politiken".
"Nie było możliwości, by Dunki przegrały z Polkami. W końcu grały o awans, bo wcześniej pomogły im Rumunki, które ograły Japonki. Do szczególnego rozkręcenia doszło w drugiej połowie, zarówno w ofensywie, jak i defensywie" - podsumowano to spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
"Ekstrabladet"
"Początek spotkania w wykonaniu Dunek był daleki od ideału. Przez 12 minut rywalizacja z Polkami była wyrównana, ale później faworytki zdały sobie sprawę o co walczą i narzuciły swój styl gry. To spowodowało, że reprezentacja Polski straciła rachubę. M.in. sprawiło to, że przez sześć minut nie rzuciła bramki" - czytamy na temat tego pojedynku na dzienniku "Ekstrabladet".
"Prowadzenie duńska reprezentacja utrzymała do końca. Zwłaszcza Althea Reinhardt bardzo uprzykrzyła życie Polsce. Nasze rywalki raz po raz lądowały na ławce kar i przegrały 22:32" - dodano.
DR
"Po zaciętym początku Dunki zbudowały przewagę. Wynik nie uległ pogorszeniu, bo Polska w ciągu trzech minut popełniła trzy głupie faule. To sprawiło, że na przerwę faworytki schodziły z trzybramkowym prowadzeniem" - tak pierwszą połowę opisała duńska telewizja DR.
"W drugiej połowie Reinhardt zamurowała bramkę. Polski licznik stanął i był pod jej kontrolą. Duński wicher szalał w najlepsze, a polski kolektyw nie miał za wiele do powiedzenia. Odrodzenie Danii oznacza, że są w ćwierćfinale, gdzie wystąpią także Niemki, z którymi się teraz zmierzą" - dokończono pomeczową relację z tego pojedynku.