Blisko dwa miesiące trwała zimowa przerwa w PGNiG Superlidze. Zespoły nie tylko szykowały coś specjalnego na rundę wiosenną, w Tarnowie mieli dużą zagwozdkę kadrową. Propozycję z Bundesligi dostał Rennosuke Tokuda, w Unii człowiek od zadań specjalnych, lider zespołu i król strzelców poprzedniego sezonu. Nie ma co ukrywać, że od postawy Japończyka zależały wyniki tarnowian.
Prawy rozgrywający dostał zgodę na odejście i Unia po raz pierwszy sprawdziła się w Superlidze bez udziału Tokudy. W jego buty próbował wejść kolejny Japończyk Keisuke Matsuura. Azjata starał się, miał niezłe momenty, ale nie rozumiał się z kołowym Shuichim Yoshidą tak jak jego rodak. Matsuurę zmieniał praworęczny Taras Minocki, który potwierdził, że jest najwszechstronniejszym rozgrywającym Unii. Ukrainiec wziął na siebie odpowiedzialność, połączył w jednej osobie potęgę rzutu kontuzjowanego Kiryła Kniaziewa i spryt Tokudy.
Minocki zagrał dobre spotkanie, tak jak bramkarz Casper Liljestrand, o swoim potencjale przypomniał Wojciech Dadaje, ale ich postawa nie odmieniła losów spotkania. Azoty dominowały właściwie od początku. Michał Jurecki po swojemu zrobił porządek z tarnowską obroną, szukał na kole Dawida Dawydzika albo sam przedzierał się przez środek. Żniwa mieli skrzydłowi, Piotr Jarosiewicz trafił siedem razy, Dawid Fedeńczak - rozgrywający chyba swój najlepszy mecz w Azotach - sześciokrotnie.
ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor
Gdy w końcówce przewaga brązowych medalistów Superligi wynosiła trzy bramki, Unia mogła jeszcze podnieść rywalom ciśnienie, ale bramkarze nie pozwolili Minockiemu na zmniejszenie strat.
Grupa Azoty Unia Tarnów - KS Azoty Puławy 26:30 (15:19)
Unia:
Liljestrand (9/22 - 41 proc.), Małecki (2/17 - 12 proc.) - Minocki 8/1, Dadej 5, Matsuura 3, Yoshida 3, Wojdan 2, Mrozowicz 2, Kużdeba 2, Mróz 1, Sanek, Pinda, Buszkow, Kaźmierczak
Azoty:
Borucki (1/7 - 14 proc.), Zembrzycki (5/24 - 21 proc.) - Jarosiewicz 7, Fedeńczak 6/1, Dawydzik 4, Akimenko 3, Jurecki 3, Przybylski 3, Rogulski 2, Kowalczyk 1, Baczko, Łangowski, Żivković, Konieczny, Podsiadło