Nie były w rytmie meczowym, dwa spotkania z kolei z ich udziałem zostały przełożone, ale... nie przeszkodziło to im w pokonaniu mistrzyń Polski! I to jeszcze na ich terenie. Na ten moment ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego czekała od lat.
MKS Zagłębie Lubin w pierwszej połowie prowadziło tylko raz. W pierwszej minucie, gdy atak z prawej flanki sfinalizowała Adrianna Górna. Kolejne cztery bramki padły już łupem zdeterminowanych i skutecznych przyjezdnych. W środowy mecz bardzo dobrze weszły Sylwia Klonowska, Monika Majsak i Patrycja Królikowska (3:7 w 15').
Piotrkowianki walczyły w defensywie jak lwice i nie pozwalały miejscowym na rozwinięcie skrzydeł w ataku. Zawodniczki Krzysztofa Przybylskiego poczuły, że ten mecz mogą wygrać. Starały się nie dawać przeciwnikowi okazji do zdobywania łatwych bramek i grać do pewnej piłki. Poskutkowało to dość wysokim prowadzeniem do przerwy.
ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!
Nie wiemy, co lubinianki usłyszały i powiedziały sobie w szatni, ale tuż po zmianie stron zobaczyliśmy na parkiecie całkiem inny zespół. MKS Zagłębie Lubin rzuciło się do odrabiania strat i zrobiło to nawet z lekką nawiązką (16:15 w 43'), ale Piotrcovia Piotrków Trybunalski nie podłamała się i w porę przerwała serię Miedziowych. Na remis trafiła Patrycja Królikowska, a przez następne minuty oglądaliśmy zaciętą wymianę ciosów.
A później? Znów rewelacyjna gra gości. Ekipa z województwa łódzkiego grała jak natchniona i zdobyła aż siedem bramek z rzędu! Na parkiecie brylowała Kinga Stanisławczyk (MVP), a mistrzynie kraju po tym ciosie już się nie podniosły (19:25 w 55').
MKS Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:27 (9:14)
Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Łabuda, Grzyb 5, Hartman, Górna 5, Galińska 4, Zawistowska, Kochaniak-Sala 5, Machado Matieli 2, Noga, Milojević 1.
Karne: 4/6
Kary: 8 min.
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Drażyk, Klonowska 4, Oreszczuk 3, Trawczyńska, Majsak 2, Królikowska 4, Stanisławczyk 4, Jureńczyk, Trbović 1, Świerczek 3, Waga 6.
a
Karne: 3/3
Kary: 8 min.
Sędziowie: Mariusz Marciniak i Piotr Radziszewski
---> Sześć lat naznaczonych kontuzjami. Maciej Majdziński rozstał się ze swoim klubem
---> Czołowy strzelec opuści PGNiG Superligę. Duży sportowy awans