Nieoczekiwany kierunek. Zawodnik Pogoni postanowił zmienić klub

WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Piotr Rybski
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: Piotr Rybski

Środkowy rozgrywający Sandra Spa Pogoni postanowił od nowego roku zmienić otoczenie. W Szczecinie spędził w sumie 3,5 roku. Zdecydował się opuścić PGNiG Superligę Mężczyzn i wybrał zagraniczny klub. Kierunek może zaskakiwać.

Sandra Spa Pogoń pozyskała Rybskiego w maju 2018 roku. Stal Mielec, jego poprzedni pracodawca, początkowo nie chciał się zgodzić na ten transfer. Ostatecznie sprawę udało się załatwić po myśli szczecińskich działaczy.

W swoim debiutanckim sezonie w rozgrywkach PGNiG Superligi Mężczyzn, jeszcze jako 18-latek, pokonał rywali aż 135 razy (w 34 spotkaniach). Rok później zajął 5. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników w całej lidze. Zagrał łącznie w 24 meczach (niektórzy mieli ich mniej). Dołożył kolejnych 107 celnych rzutów (wiele z nich z 7. metra). W ostatnim czasie często zaczynał zawody z ławki rezerwowych.

- Piotrek otrzymał propozycję z zagranicznego klubu i był mocno zdeterminowany, żeby odejść. Doszliśmy do porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu i życzymy powodzenia w karierze - powiedział na oficjalnej stronie klubu trener Rafał Biały - w miejsce "Ryby" szukamy zawodników, mamy liczne propozycje, ale chcemy, żeby to było prawdziwe wzmocnienie, a nie tylko uzupełnienie składu - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Pod okiem duetu trenerskiego Biały - Sławomir Fogtman zapisał łącznie na swoje konto aż 365 trafień (z czego 179 po rzutach karnych). Dodajmy, że w maju 2019 roku otrzymał także nominację do nagrody dla odkrycia Superligi.

Jak ustaliły WP SportoweFakty, wybór padł na Finlandię. Będzie reprezentował barwy Riihimaeki Cocks. To obecnie 2. zespół w tamtejszych rozgrywkach (z 2 porażkami w dorobku). Do lidera traci tylko 2 punkty. Dodajmy, że występuje tam w sumie 8 drużyn. Ale aż 3 z nich mają realne szanse na mistrzostwo tego kraju.

Riihimaeki reprezentował już inny polski szczypiornista. Szlaki przetarł w sezonie 2020/2021 Ignacy Bąk, który jednak po roku postanowił opuścić jego szeregi.

Czytaj także:
--> Przyznają się do błędu po szokujących badaniach
--> Znany szkoleniowiec błyskawicznie znalazł nowy klub

Komentarze (0)