Szczypiorniści reprezentacji Polski w ramach przygotowań do mistrzostw Europy, których gospodarzami będą w styczniu Słowacja i Węgry. Wcześniej jednak drużyna, którą prowadzi Patryk Rombel zagra w Ergo Arenie - we wtorek z Tunezją, a w kolejnych dniach z Japonią i z Holandią.
Biało-Czerwoni dawno nie grali turnieju w Polsce z udziałem publiczności. - Na pewno od strony indywidualnej się za tym stęskniłem. W ciągu roku nie ma mnie w Polsce, a każdy mecz reprezentacji, to niesamowite przeżycie. W Polsce ta drużyna zawsze dostaje drugie życie i drugą energię, tym bardziej że gramy tuż przed imprezą mistrzowską. Fajnie jest zagrać turniej u siebie w kraju - powiedział Kamil Syprzak.
Polacy myślami są już na Słowacji. - Zaczęliśmy już przygotowania do pierwszego meczu na mistrzostwach Europy, będziemy go już rozgrywać z tyłu głowy. Pierwszy przeciwnik na mistrzostwach jest istotny, ale nie zapominamy też o rzeczach, które będziemy sobie planować na sparingach. Jak wiadomo mogą one pokazać wiele dobrego, ale również przynieść gorsze rzeczy, które wyjdą na wierzch i trzeba będzie te doświadczenia zabrać ze sobą, wykorzystując je na pierwszych meczach na mistrzostwach - dodał Syprzak.
Polacy rywalizację w Grupie D rozpoczną 14 stycznia, meczem z Austrią. Swoje mecze będą rozgrywać na liczącym 10 tysięcy miejsc Zimnym stadionie Ondreja Nepelu w Bratysławie. Gospodarzem obiektu jest na co dzień hokejowy Slovan.
Czytaj także:
Ważna próba przed mistrzostwami Europy
Koniec z ładnymi porażkami
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat