W Ergo Arenie, Polska zagra z Tunezją, Holandią i Japonią. - Będzie to dla nas pierwsza możliwość grania po długim okresie, gdzie nie byliśmy razem i sprawdzenia nowych zawodników. Nie każdy miał szansę na bycie tutaj ze względów zdrowotnych, dla innych to super sprawa, by móc się sprawdzić. Nie pamiętam kiedy ostatnio w Polsce graliśmy przed własną publicznością i tego brakowało nam najbardziej - powiedział Patryk Rombel.
Polacy są po pierwszym obozie. 26 grudnia spotkali się na zgrupowaniu w Gdańsku. - Zajęliśmy się stroną motoryczną i pracą w obronie oraz w ataku. Na każdym etapie będziemy dodawać kolejne elementy, mając w głowie pierwszy mecz na mistrzostwach Europy z Austrią, pod który ukierunkowaliśmy przygotowania - dodał Rombel.
Do reprezentacji na tym etapie powołano 26 zawodników. Kadra będzie się systematycznie zmniejszać. - Na tę chwilę zgodnie z ustaleniami zabierzemy na turniej w Słowacji 18 zawodników, a finalna lista zostanie przekazana po powrocie z Hiszpanii. Wtedy będzie na to najlepszy czas - przyznał selekcjoner reprezentacji. Polacy w miejscowości Cuenca rozegrają turniej z Hiszpanią, Iranem i Japonią.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"
W szerokiej kadrze są też młodzi zawodnicy. Czy na turnieju mistrzowskim mogą pojawić się debiutanci? - Zawsze jest taka szansa. W dużej mierze jest to w ich rękach . Wszyscy powołani biją się o miejsca na mistrzostwa, nikt za darmo tego nie dostanie. Oni przyjechali po to, by znaleźć się w kadrze i mam nadzieję, że już przed wylotem do Hiszpanii będzie w kim wybierać. Tego sobie i wszystkim życzę - podkreślił Patryk Rombel.
Przypomnijmy, że mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 13-30 styczeń. Polska w fazie grupowej zagra z Niemcami, Austrią i Białorusią.
Czytaj także:
Najlepsi polscy lewi rozgrywający
Alarm u Francuzów przed ME