Opłacało się zaryzykować. ZPRP trafił w dziesiątkę z obsadą

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Tomasz Gębala (z lewej) i Michał Daszek
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Tomasz Gębala (z lewej) i Michał Daszek
zdjęcie autora artykułu

Dopiero na dwie godziny przed meczem ZPRP poinformował, że hit Superligi poprowadzi para sędziowska z zagranicy. Decyzja okazała się świetnym pomysłem, po kielecko-płockim starciu o arbitrach mówi się w superlatywach.

Po wielu tegorocznych kontrowersjach ZPRP chciał uniknąć oskarżeń o błędy sędziowskie w starciu, które mogło zadecydować o mistrzostwie Polski. Do dnia meczu nie ogłaszano obsady, dopiero tuż przed spotkaniem okazało się, kto będzie rozjemcą w hitowej potyczce. Związek ściągnął z Macedonii Północnej uznaną parę Slave Nikolov i Gjorgji Nachevski, prowadzącą finał igrzysk olimpijskich w Tokio oraz mającą na koncie mnóstwo meczów w najważniejszych imprezach.

Macedończycy nadzwyczaj dobrze poradzili sobie z zadaniem. Po spotkaniu właściwie nie mówi się o jakichkolwiek kontrowersjach, co jest najlepszą oceną ich występu. Rozdali łącznie 8 kar, obyło się bez spięć, co w ostatnich "świętych wojnach" nie było normą. Już na początku spotkania zagraniczna para szybko ostudziła emocje po ostrym ataku Leona Susnji, nie widząc celowości w zagraniu Chorwata odesłała go jedynie na dwuminutową przerwę. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej dzisiejszej postawy - stwierdził Nachevski w rozmowie z g-sport.mk.

Na zakończenie 2021 roku Łomża Vive Kielce okazała się nieznacznie lepsza od Orlenu Wisły Płock (27:26), choć jeszcze na kilka minut przed końcem prowadziła pięcioma bramkami. Rewanż na koniec rundy zasadniczej w maju 2022 roku.

ZOBACZ: Wisła ma powody do optymizmu Małe mistrzostwo Górnika Zabrze

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!

Źródło artykułu: