Walka z czasem w Kielcach. Ważna decyzja przed hitem Ligi Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Alex Dujshebaev
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Alex Dujshebaev
zdjęcie autora artykułu

Występ Alexa Dujshebaeva z Telekomem Veszprem wciąż mocno niepewny. Lider Łomży Vive Kielce pauzuje od powrotu z igrzysk olimpijskich.

Hiszpan dopiero wznowił treningi z mistrzami Polski, a do spotkania z Telekomem Veszprem raptem trzy dni. W tej sytuacji nie wiadomo, czy i w jakim zakresie Alex Dujshebaev pomoże kolegom w spotkaniu Ligi Mistrzów.

- Alex dzisiaj dopiero zaczął trenować z drużyną, pierwszy raz po igrzyskach olimpijskich. Potrzebuje zgrania. Po powrocie z Tokio leczył kontuzję barku i pięty. Na pewno z Talantem go potrzebujemy, ale jak w czwartek będzie wyglądała jego dyspozycja, tego jeszcze nie wiemy - skomentował asystent trenera Krzysztof Lijewski podczas przedmeczowego briefingu.

Dujshebaev wrócił z igrzysk w Tokio z urazem barku, który doskwierał mu jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu. Brązowy medalista olimpijski pauzował kilka tygodni, po drodze opuścił cały okres przygotowawczy Łomży Vive, pierwsze trzy kolejki w Superlidze i inauguracyjny, przegrany bój w Lidze Mistrzów z Dinamem Bukareszt.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja

Pod nieobecność Hiszpana prawe rozegrania obsadza głównie Branko Vujović, który akurat może zaliczyć początek sezonu do udanych. Nigeryjczyk Yusuf Faruk nie jest jeszcze gotowy do regularnej gry w Lidze Mistrzów, w Superlidze chwilowo na tej pozycji pojawiał się nawet Arkadiusz Moryto.

Mecz z Veszprem w czwartek 23 września, pierwszy gwizdek o 18.45.

ZOBACZ: Świetna seria Piotrkowianina Flensburg kusi nową gwiazdę

Źródło artykułu: