PGNiG Superliga Kobiet. Wicemistrz Polski zdobył Kielce. Beniaminek miał tylko momenty

Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodniczki KPR-u Gminy Kobierzyce
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodniczki KPR-u Gminy Kobierzyce

Nie było niespodzianki w meczu Suzuki Korona Handball Kielce - KPR Gminy Kobierzyce. Zespół gości szybko wyszedł na wysokie prowadzenie i dzięki świetnej grze w defensywie, utrzymał je do samego końca.

Faworyt meczu w Kielcach był jeden - KPR Gminy Kobierzyce jest na zupełnie innym etapie budowy drużyny niż wracająca do najwyższej klasy rozgrywkowej Suzuki Korona Handball Kielce. Już w 9. minucie, po bramce Natalii Janas zespół prowadzony przez Edytę Majdzińską prowadził 7:2.

Później chwile dobrej gry miały gospodynie. Skuteczna byłą Magdalena Kowalczyk, a po celnym rzucie Marty Rosińskiej, w 16. minucie było już tylko 8:10. Drużyna z Kielc nie potrafiła jednak pójść za ciosem i jeszcze przed przerwą, kobierzyczanki prowadziły sześcioma bramkami.

KPR Gminy Kobierzyce zakończył pierwszą połowę ze zbyt dużym rozluźnieniem. Nie pomogła kara, jaką zobaczyła za faul Małgorzata Buklarewicz i po rzucie Honoraty Gruszczyńskiej, I połowa zakończyła się rezultatem 13:16. W teorii wszystko było jeszcze możliwe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja

Praktyka okazała się jednak bolesna dla zespołu z Kielc. Do 52. minuty, Suzuki Korona Handball zdobyła zaledwie dwie bramki! KPR zdecydowanie przeważał w defensywie, choć nie było z tego wielu bramek. Na 11 minut przed ostatnią syreną, gdy trafiła Aleksandra Olek, przyjezdne prowadziły już różnicą ośmiu bramek.

Przez całą drugą część spotkania drużyna z Kielc zdobyła zaledwie sześć bramek, z czego dwie z karnych. Tak grając w ofensywie, nie da się wygrać meczu i odrobić straty z pierwszej połowy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 19:26 i to już trzecie zwycięstwo KPR-u Gminy Kobierzyce w tym sezonie - zespół ten obok ekip z Lubina i Lublina pozostaje niepokonany. Kielczanki mają na swoim koncie tylko punkt i czekają na pierwszą wygraną.

Suzuki Korona Handball Kielce - KPR Gminy Kobierzyce 19:26 (13:16)

Suzuki Korona Handball: Chojnacka, Chodakowska - Kowalczyk 5, Rosińska 5, Grabarczyk 3, Pękala 2, Gruszczyńska 2, Gliwińska 1, Staszewska 1 oraz Zimnicka, Jasińska, Czekala, Kędzior.
Karne: 5/6.
Kary: 2 min. (Czekala 2 min.).

KPR: Kowalczyk, Zima - Janas 6, Wiertelak 5, Ważna 3, Macedo 2, Wicik 2, Kozioł 2, Olek 1, Domagalska 1 oraz Ivanović, Despodovska, Szupyk, Buklarewicz, Kucharska.
Karne: 0/1.
Kary: 14 min. (Kucharska 4 min., Olek, Tomczyk, Buklarewicz, Janas, Kozioł - po 2 min.).

Źródło artykułu: