MOL Liga istnieje od 2002 roku i zrzesza najlepsze ekipy z Czech i Słowacji. W pierwszym sezonie występowała w niej także drużyna - Hypo Niederosterreich (Austria), która wygrała premierową edycję. Teraz, po raz pierwszy w dziejach, w tej lidze zagra ekipa z Polski.
KPR Ruch Chorzów będzie czternastym klubem w rozgrywkach - obok dziewięciu ekip z Czech (Banik Most, Slavia Praga, Sokol Poruba, Zora Ołomuniec, Sokol Pisek, Handball Zlin, DHC Pilzno, HK Hodonin i Hazena Kynzvart) i czterech ze Słowacji (Iuventa Michalovce, Slovan Duslo Sala, DAC Dunajska Streda i Tatran Stupava).
- Zależało nam na tym, żeby nadal grać na najwyższym poziomie. Sportowy aspekt jest dla nas najważniejszy. W pierwszej lidze polskiej, w której mamy występować, jest obecnie 11 zespołów. Nie można jednak wykluczyć, że będzie ich mniej, bo z niektórych klubów docierają niepokojące sygnały. Według terminarza w tym roku mamy rozegrać zaledwie dziewięć meczów. Uznaliśmy więc, że warto pokazać się także gdzie indziej - podkreśla prezes spółki KPR Ruch Chorzów, Krzysztof Zioło.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo
MOL Liga przed tym sezonem została powiększona z 12 do 14 drużyn. Tymczasem PGNiG Superliga Kobiet od dwóch lat składa się tylko z ośmiu zespołów. - Ośmiozespołowa liga nie niesie za sobą żadnych pozytywnych aspektów - mówi prezes Niebieskich, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
- Dla nas to także nowe możliwości marketingowe. Chcemy nawiązać współpracę z firmami, które inwestują w Czechach i na Słowacji. Chcielibyśmy przedstawić im nasz projekt - dodaje Krzysztof Zioło.
KPR Ruch Chorzów rozegra w MOL Lidze 26 spotkań (13 u siebie i 13 na wyjeździe), a w rozgrywkach oficjalnie zadebiutuje 4 września. Chorzowianki w pierwszej kolejce zmierzą się z aktualnym mistrzem - Banikiem Most.
---> PGNiG Superliga Kobiet. Zawodniczki wracają z urlopów. MKS Perła Lublin będzie mieć napięty grafik
---> Młyny Stoisław Koszalin ogłosiły transfery na sezon 2021/2022