- Liga węgierska jest mocniejsza od polskiej, ale to oczywiste, biorąc pod uwagę nazwiska grające w tamtych zespołach. U nas jest takich zawodniczek kilka, a na Węgrzech dziesiątki. Tam piłka ręczna jest sportem narodowym. Nakład finansów jest zdecydowanie wyższy niż u nas, co daje możliwość dokonywania najlepszych transferów - powiedziała w kolejnej odsłonie "Kopalni Pytań", Joanna Drabik.
- Nie spodziewałam się, że będę miała kiedyś okazję zagrać w takim klubie jak Siofok KC, gdzie występuje wiele znanych szczypiornistek. Ku mojemu zaskoczeniu, zostałam przyjęta bardzo ciepło. Po gorszym treningu klepano mnie po plecach i mówiono "nie martw się, jutro będzie lepszy dzień" - dodała.
Zawodniczka MKS Zagłębia Lubin w nowym odcinku odpowiadała głównie na pytania dotyczące ligi węgierskiej i europejskich pucharów.
Obrotowa reprezentacji Polski do klubu ze stolicy polskiej miedzi dołączyła przed sezonem 2020/2021. Do ekipy z Dolnego Śląska przeniosła się z węgierskiego Siofok KC, w którym grała przez ostatnie dwa lata.
---> Suzuki sponsorem tytularnym Korony Handball Kielce
---> PGNiG Superliga Kobiet. Jarosławianki przerwały niekorzystną serię