Piłka ręczna. Mistrzostwa Europy 2020. Polacy teoretycznie jeszcze w grze. Słoweńcy lepsi od Szwedów

PAP/EPA / BJORN LARSSON ROSVALL / Na zdjęciu: Blaz Blagotinsek
PAP/EPA / BJORN LARSSON ROSVALL / Na zdjęciu: Blaz Blagotinsek

Zwycięstwo Słoweńców ze Szwedami (21:19) teoretycznie przedłużyło szansę polskich szczypiornistów na wyjście z grupy mistrzostw Europy 2020.

Po porażce ze Szwajcarami Biało-Czerwoni byli jedną nogą poza turniejem. "Wystarczyło", że Szwedzi, aktualni wicemistrzowie Europy, pokonają Słoweńców. Gospodarze turnieju nadziali się jednak na obronę świetnie przygotowaną przez swojego rodaka Ljubomira Vranjesa.

Szanse Polaków nadal są bliskie zeru - kadra Patryka Rombla musi wysoko pokonać Szwedów (ok... +11) i liczyć na zwycięstwo Słoweńców ze Szwajcarami. Biało-Czerwoni mają jak na razie zdecydowanie ujemny bilans bramkowy.

Znacznie lepsze zawody niż na inaugurację rozegrał Dean Bombac, często przez obronę Szwedów przedzierał się Jure Dolenec. Kolejny dobry mecz rozegrał bramkarz Klemen Ferlin, który ratował sytuację szczególnie w końcówce, co rusz nadziewał się na niego Kim Ekdahl Du Rietz. Szwedzi wydawali się zdezorientowani, właściwie ani razu nie złamali Słoweńców.

Gospodarze mieli w rękach kilka piłek na doprowadzenie do remisu, ale decydujący głos należał do Słoweńców, którzy za trzecim podejściem przedarli się przed obronę i wywalczyli decydujący rzut karny.

Szwecja - Słowenia 19:21 (10:11)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Słowenia 3 3 0 0 76:67 6
2 Szwecja 3 2 0 1 81:68 4
3 Szwajcaria 3 1 0 2 77:87 2
4 Polska 3 0 0 3 73:85 0

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Rajd Dakar a życie rodzinne. Wszystko da się poukładać

Komentarze (9)
avatar
Tadeusz Szymczyk
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cudu nie będzie ! Uważam że dobrze będzie jeśli na zakończenie zagramy pozytywne spotkanie tzn. takie które pozwoli przypuszczać że w przyszłości może być tylko lepiej. Mamy już sporą grupę mło Czytaj całość
avatar
Grieg
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PS. Finałowy weekend, czyli 25/26 stycznia. 
avatar
Grieg
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli jutro nie stanie się cud jeszcze większy od tego sprzed 8 lat, gdy też w meczu ze Szwecją odrobiliśmy -11, to emocje z naszym udziałem przeżyjemy jeszcze tylko w finałowy weekend - wtedy Czytaj całość
avatar
holger
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wracać do domu . Wystarczy WSTYDU 
avatar
Scyzoryk100
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Niestety jutro szwedzki walec rozjedzie Polaków.