W dniu 9 czerwca podczas spotkania sprawozdawczo-wyborczego Antoni Weryński ponownie został wybrany na prezesa Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Stal Mielec. - Zgodziłem się, bo widzę w naszym mieście dobry klimat dla szczypiorniaka i przychylność sponsorów. Najważniejsi są jednak kibice. Frekwencja na meczach naszej drużyny należała do jednych z największych w ekstraklasie. Dla tych ludzi warto się starać - powiedział na łamach Echa Dnia, prezes Antoni Weryński.
Działaczom mieleckiej Stali pomimo degradacji zespołu do I ligi udało się utrzymać w dużej mierze skład z minionego sezonu. Największym osłabieniem jest odejście do AMD Chrobrego Głogów czołowego strzelca Tomasza Mochockiego. W ekstraklasie występował będzie również Tomasz Mróz, który zdecydował się kontynuować karierę w drużynie z Piotrkowa Trybunalskiego. W Mielcu nie zobaczymy również dwójki bramkarzy, Adama Turowskiego i Bartłomieja Pawlaka. Ten drugi znalazł się na celowniku brązowych medalistów mistrzostw Polski, MMTS-u Kwidzyn.
Włodarzom Stali udało się przedłużyć kontrakty z Marcinem Basiakiem, Łukaszem Janystem, Dariuszem Kubisztalem, Grzegorzem Sobutem i Pawłem Gawęckim. Blisko przedłużenia umów są Adam Babicz, Filip Jarosz, Paweł Wilk i Damian Krzysztofik. W Mielcu występował będzie również były bramkarz Azotów Puławy Krzysztof Lipka. Szkoleniowcem mieleckiego zespołu pozostanie Ryszard Skutnik.
- Będziemy mieli bardzo mocną siódemkę, chcemy też, by i na rezerwie siedzieli silni gracze. Wszystko wskazuje na to, że trenerem naszej drużyny nadal będzie Ryszard Skutnik. Piłka ręczna robi się w naszym kraju biznesem. Już teraz myślimy o tym, by jak najszybciej powołać przy naszym klubie spółkę akcyjną, tego wymagają obecne prawa na rynku sportowo-biznesowym - podsumował prezes BRW Stali Mielec.