Jak na razie sytuacja kadrowa Energi Wybrzeża jest stabilna. Co prawda odszedł Adrian Kondratiuk, jednak nie było dalszych osłabień w porównaniu do ubiegłego sezonu. Do drużyny dołączyli młodzi Damian Didyk, Paweł Malinski i Patryk Pieczonka, którzy grali już w sparingach gdańskiej drużyny.
Klub testował czterech zawodników. Dwóm podziękowano za współpracę. - Na ten moment zdecydowaliśmy, że nie będziemy proponowali umów Tarikowi Kasumoviciowi oraz Aleksandrowi Olkowskiemu. To fajni zawodnicy, jednak podczas testów niekoniecznie nas do siebie przekonali - powiedział Thomas Orneborg, trener Energi Wybrzeża Gdańsk.
Duże wyzwanie przed tarnowianami. Zobacz więcej!
Dużym wzmocnieniem może być natomiast Paweł Kiepulski, który w ostatnim sezonie występował w lidze islandzkiej. Wraca on do Polski i przekonał do siebie sztab szkoleniowy klubu z Gdańska. - Paweł Kiepulski pokazał się z bardzo dobrej strony i liczę na to, że osiągnie porozumienie z klubem jak najszybciej do nas dołączy. On ma bardzo duże doświadczenie i na pewno wzmocniłby naszą bramkę - dodał Orneborg.
Daniel Żółtak wraca na ławkę. Zobacz więcej!
Trwają też rozmowy z grającym ostatnio w Mazurze Sierpc Arturem Sadowskim, który byłby czwartym letnim wzmocnieniem gdańszczan. - Mówi się o tym, że się nie wzmocniliśmy, jednak gdy przyjdą do nas Paweł Kiepulski i Artur Sadowski fakty będą takie, że do pierwszej drużyny dołączy czterech zawodników, a odejdzie jeden, Adrian Kondratiuk. Trudno będzie go zastąpić, jednak nowi młodzi zawodnicy dodadzą zespołowi nowej energii - podsumował trener.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski jeszcze lepszy niż w poprzednim sezonie? "Gnabry i Coman mogą mu w tym pomóc"