Kilka dni temu trener Xavier Sabate ogłosił w wywiadzie dla Wisla.tv, że pracuje nad pozyskaniem jeszcze jednego zawodnika (więcej tutaj). Nikt oficjalnie tego nie potwierdzał, ale najpewniej chodziło o prawego skrzydłowego.
W sytuacji kontuzji lidera tej formacji, Michała Daszka nie można się takim działaniom specjalnie dziwić. Klub nie chciał zostać tylko z jednym zawodnikiem na tej pozycji, Mateuszem Góralskim, tym bardziej, że i jego trapiły większe lub mniejsze urazy.
W kręgu zainteresowań wicemistrzów Polski znalazł się Chorwat, Jerko Matulić. Reprezentował on w ostatnim czasie KS Azoty Puławy. Ekipa z Lubelszczyzny zawiodła w poprzednim sezonie. Nie obroniła brązowych medali, które ostatecznie po dwóch zwycięstwach przypadły w udziale KPR Gwardii Opole.
Sam Matulić był wyróżniającą się postacią w minionych rozgrywkach, w których debiutował w meczu PGNiG Superligi Mężczyzn rozegranym 1 września 2018 roku przeciwko Zagłębiu Lubin. Do siatki rywala trafił wówczas 5-krotnie. Sezon zakończył z dorobkiem 79 trafień w 24 spotkaniach.
W Gdańsku bez wielkim wzmocnień. Zobacz więcej!
W sportowym CV Orlen Wisła byłaby piątym klubem i zarazem drugim polskim. Swoją karierę zaczynał w RK PPD Zagrzeb, skąd po 4 latach przeniósł się do Francji (Chambery Savoie HB). Kolejne dwa lata (2016-2018) spędził już HBC Nantes.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Jagiełło o meczu boksu olimpijskiego Polska - Bułgaria. "Zdziwiłbym się, gdybyśmy nie mieli swojej reprezentacji w Tokio"
Czy naprawdę brak wam własnych źródeł informacji tzn. red. SF może zostać każdy, który potrafi korzystać z internetu?